Vasco Núñez de Balboa
Dimitris Stamatios | 11 lipca, 2022
Streszczenie
Vasco Núñez de Balboa (Jerez de los Caballeros, prowincja Badajoz, ok. 1475 – Acla, dzisiejsza Panama, 15 stycznia 1519) był hiszpańskim adelantado, odkrywcą, władcą i zdobywcą. Andrés Contero jako pierwszy Europejczyk dostrzegł Ocean Spokojny z klifu na jego wschodnim wybrzeżu, jako pierwszy objął te ziemie w posiadanie i jako pierwszy Europejczyk założył stabilne miasto na stałym lądzie Nowego Świata.
Vasco Núñez de Balboa urodził się około 1475 roku w mieście Jerez de los Caballeros, niedaleko Badajoz i należał do zakonu Santiago.
Nazwisko Balboa pochodzi od zamku Balboa, w pobliżu Villafranca del Bierzo, w obecnej prowincji León (Hiszpania). Uważa się, że jego ojcem był szlachcic Álvaro Núñez (lub Martínez) de Balboa, ale prawie nic nie wiadomo o tożsamości jego matki. Miał co najmniej trzech braci: Gonzalo, notariusza, Juana i Álvaro. Niewiele wiadomo z całą pewnością o jego dzieciństwie, poza tym, że w przeciwieństwie do innych hiszpańskich konkwistadorów nauczył się czytać i pisać.
W okresie dorastania służył jako stronnik i giermek Pedra Portocarrero, VIII Pana na Moguerze, z którym mieszkał na zamku w Moguerze, podczas przygotowań i rozwoju podróży odkrywczej. Mieszkał również w Kordobie i miał dom w Sewilli.
W 1500 roku, zachęcony przez swojego mistrza i wieści o wyprawach Krzysztofa Kolumba i innych nawigatorów do Nowego Świata, postanowił dołączyć do wyprawy Rodrigo de Bastidasa na Morze Karaibskie. Podążając za Bastidasem i jego pilotem Juanem de la Cosa, w 1501 roku popłynął wzdłuż wybrzeży Morza Karaibskiego od wschodniej części Panamy, przechodząc przez Zatokę Urabską, do przylądka Vela (dzisiejsza Kolumbia). Statki w końcu obrały kurs na wyspę Hispaniola, gdzie jeden z nich został rozbity.
Balboa, za wpływy z kampanii, kupił ziemię na wyspie i mieszkał tam przez kilka lat, uprawiając rolę i hodując świnie. Nie miał jednak w tej działalności wiele szczęścia: pogoda była niekorzystna, gdyż teren ten był bardzo podatny na huragany; mieszkańcy wyspy byli zubożali, a dzikie świnie stanowiły konkurencję dla jego produktów. Balboa zaczął popadać w długi, a ponieważ zaczęli go ścigać wierzyciele, w końcu nie widział innego wyjścia, jak ucieczka z wyspy.
W 1508 roku król Ferdynand Katolicki ogłosił przetarg na zdobycie Tierra Firme. Na ziemiach między przylądkami La Vela (obecna Kolumbia) i Gracias a Dios (obecnie na granicy Hondurasu i Nikaragui) powstały dwa nowe gubernatorstwa. Zatoka Urabska została przyjęta jako granica obu gubernatorstw: Nueva Andalucía na wschodzie, rządzona przez Alonso de Ojeda, i Veragua na zachodzie, rządzona przez Diego de Nicuesa.
W 1509 roku, chcąc pozbyć się swoich wierzycieli w Santo Domingo, Núñez de Balboa wyruszył jako pasażer na gapę w beczce na wyprawę dowodzoną przez kawalera i burmistrza Nueva Andalucía Martína Fernándeza de Enciso, zabierając ze sobą swojego psa Leoncico, który był synem psa Juana Ponce de León. Zabrał ze sobą swojego psa Leoncico, który był synem psa należącego do Juana Ponce de León. Fernández de Enciso był w drodze, aby pomóc gubernatorowi Alonso de Ojeda, który był jego przełożonym.
Ojeda wraz z siedemdziesięcioma mężczyznami założył osadę San Sebastián de Urabá w Nueva Andalucía. Jednak w pobliżu osady było wielu wojowniczych Indian używających trującej broni, a Ojeda został ranny w nogę. Wkrótce potem Ojeda wycofał się statkiem na Hispaniolę, pozostawiając osadę pod opieką Francisco Pizarro, który w tym czasie był jedynie żołnierzem czekającym na przybycie ekspedycji Enciso. Ojeda poprosił Pizarro o pozostanie z kilkoma ludźmi przez pięćdziesiąt dni w osadzie, w przeciwnym razie użyje wszelkich środków, by wrócić na Hispaniolę.
Zanim wyprawa dotarła do San Sebastián de Urabá, Fernández de Enciso odkrył Núñeza de Balboa na pokładzie statku i zagroził, że zostawi go na pierwszej bezludnej wyspie, na którą się natknie. Jednak wielu członków załogi opowiadało się za Balboą, którego znali, a kawaler był przekonany o przydatności wiedzy pasażera na gapę o regionie, który zbadał osiem lat wcześniej, więc oszczędził mu życia i pozwolił pozostać na pokładzie. Po dotarciu do celu statek Enciso osiadł na mieliźnie, a dokumenty poświadczające uprawnienia przyznane Enciso zostały zagubione we wraku. To pozwoliłoby później Balboa podważyć autorytet Enciso.
Po upływie pięćdziesięciu dni przewidzianych przez Ojedę, Pizarro zaczął się przemieszczać, aby wrócić na Hispaniolę, gdy akurat w tym momencie przybył statek Fernándeza de Enciso. Kawaler, korzystając ze swoich uprawnień alcalde mayor, nakazał powrót do San Sebastián. Wywołało to zdziwienie wśród jego ludzi, ponieważ miasto było całkowicie zniszczone, a Indianie czekali na nich i zaczęli nieubłaganie atakować.
Ze względu na zagrożenie terytorium, Núñez de Balboa zasugerował przeniesienie osady San Sebastián do regionu Darién, na zachód od Zatoki Urabskiej, gdzie ziemia była bardziej żyzna, a tubylcy mniej wojowniczy. Fernández de Enciso zgodził się na tę sugestię. Później pułk przeniósł się do Darién, gdzie czekał na nich cacique Cémaco wraz z 500 gotowymi do walki bojownikami. Hiszpanie, obawiając się dużej liczby walczących, złożyli ślubowanie przed Virgen de la Antigua z Sewilli, że jeśli zwyciężą w bitwie, nadadzą swoją nazwę jakiemuś miastu w tym regionie. Bitwa była ciężko stoczona przez obie strony, ale dzięki łutowi szczęścia Hiszpanie odnieśli zwycięstwo.
Cémaco, który był panem regionu, opuścił wioskę ze swoimi bojownikami do dżungli w głębi kraju. Hiszpanie postanowili wtedy splądrować domy i zebrali spory łup składający się ze złotej biżuterii. W zamian Núñez de Balboa złożył obietnicę ślubowania i w grudniu 1510 roku założył pierwszą stałą osadę na kontynencie amerykańskim – Santa María la Antigua del Darién.
Triumf Hiszpanów nad Indianami i późniejsze założenie Santa María la Antigua del Darién, położonej teraz w stosunkowo spokojnym miejscu, dało Vasco Núñezowi de Balboa autorytet i poważanie wśród towarzyszy. Jego zwolennicy nazywali Martína Fernándeza de Enciso despotą i skąpcem za restrykcje, jakie podjął wobec złota, które było pożądane przez kolonistów.
Núñez de Balboa wykorzystał sytuację stając się rzecznikiem niezadowolonych kolonistów i udało mu się usunąć Fernándeza de Enciso ze stanowiska władcy miasta. Użył argumentu, że nowe miasto Antigua nie leżało już w gubernatorstwie Ojeda, które kończyło się w Zatoce Urabskiej, ale w gubernatorstwie Diego de Nicuesa. Fernández de Enciso, jako porucznik Ojedy, nie miał więc jurysdykcji na tym terytorium. Po odwołaniu powołano jawną radę miejską i wybrano rząd miejski (pierwszy na kontynencie amerykańskim), a także powołano dwóch burmistrzów: Martína Zamudio i Vasco Núñeza de Balboa.
Niedługo potem do Santa María de la Antigua dotarła flotylla dowodzona przez Rodrigo Enrique de Colmenaresa z zamiarem odnalezienia Nicuesa, który również miał kłopoty gdzieś w północnej Panamie. Gdy dowiedział się o faktach, przekonał kolonistów miasta, że powinni podporządkować się władzy Nicuesa, ponieważ są w jego gubernatorstwie; Enrique de Colmenares zaprosił dwóch przedstawicieli, którzy mieli być wyznaczeni przez Cabildo, aby podróżowali z jego flotyllą i zaoferowali Nicuesa kontrolę nad miastem. Dwoma przedstawicielami byli Diego de Albites i Diego del Corral.
Enrique de Colmenares znalazł Nicuesa ciężko rannego i z niewielką ilością ludzi w pobliżu Nombre de Dios, z powodu potyczki, którą stoczył z tubylcami z tego regionu. Po uratowaniu gubernator usłyszał opowieść o bitwie z cacique Cémaco i założeniu Santa María i postanowił wyruszyć do miasta, aby narzucić swoją władzę, gdyż uznał czyny Enciso i Balboa za wtargnięcie w jego jurysdykcję w Veraguas.
Przedstawiciele Santa María zostali przekonani przez Lope de Olano, który został uwięziony wraz z kilkoma niezadowolonymi więźniami, że popełnią poważny błąd, jeśli przekażą kontrolę Nicuesa, który był opisywany jako chciwy i okrutny, i zdolny do zniszczenia dobrobytu nowego miasta. Mając te argumenty, de Albites i del Corral uciekli do Darien, zanim przybył Nicuesa i poinformował zarówno Núñeza de Balboa, jak i resztę władz miejskich o zamiarach gubernatora.
Kiedy Nicuesa dotarł do portu w mieście, pojawił się tłum i wybuchły zamieszki, które uniemożliwiły gubernatorowi zejście na ląd w mieście. Nicuesa nalegał, by nie przyjmowano go już jako gubernatora, ale jako zwykłego żołnierza, ale koloniści nadal odmawiali mu zgody na zejście do miasta. Zamiast tego został zmuszony do wejścia na pokład statku w złym stanie technicznym i z niewielką ilością prowiantu i został wypuszczony w morze 1 marca 1511 roku. Z gubernatorem zaokrętowało się siedemnaście osób. Statek zniknął bez śladu Nicuesa ani jego towarzyszy.
W ten sposób Núñez de Balboa stał się de facto gubernatorem Veraguas. Natychmiast podjął kroki w celu uzyskania oficjalnego uznania. W tym celu wysłał dwóch posłańców, burmistrza Zamudio i Valdivię, aby przedstawili się wicekrólowi Indii, Diego Colónowi. Stamtąd Zamudio skierował się do Hiszpanii. Starania zakończyły się sukcesem, gdyż 23 grudnia 1511 roku Korona mianowała Balboa „gubernatorem i kapitanem” „prowincji Darien”.
Núñez de Balboa sprawował odtąd absolutne dowództwo nad Santa María la Antigua i Nombre de Dios. Jednym z jego pierwszych działań było osądzenie kawalera Fernándeza de Enciso za przestępstwo uzurpacji władzy, który został skazany na więzienie, a jego dobra skonfiskowano, choć Balboa później uwolnił go w zamian za powrót na Hispaniolę, a następnie do Hiszpanii. Na tym samym statku znajdowało się dwóch przedstawicieli Núñeza de Balboa, z misją przedstawienia jego wersji wydarzeń w kolonii i prośbą o więcej ludzi i zapasów, aby kontynuować podbój Veraguas, który nominalnie sięgał aż do przylądka Gracias a Dios.
W międzyczasie Núñez de Balboa zaczął pokazywać swoje konkwistadorskie oblicze, wyruszając na zachód i przemierzając Przesmyk Panamski, podporządkowując sobie kilka rdzennych plemion i zawierając sojusze z innymi, takimi jak wodzowie Coíba, Careta i Poncha. Przemierzał rzeki, góry i niezdrowe bagna w poszukiwaniu złota i niewolników. W liście wysłanym do króla Hiszpanii stwierdził: „poszedłem naprzód kierując się wskazówkami, a nawet otwierając drogi własną ręką”. Udało mu się również stłumić bunty kilku Hiszpanów, którzy podważali jego władzę.
Udało mu się zasiać kukurydzę i otrzymał zaopatrzenie z Hispanioli i Hiszpanii. Przyzwyczaił swoich żołnierzy do życia odkrywców ziem kolonialnych. Núñezowi de Balboa udało się zebrać sporo złota, część z niego z ozdób tubylczych kobiet, a resztę uzyskano przemocą. W 1513 roku napisał długi list do króla Hiszpanii, w którym prosił o więcej ludzi zaaklimatyzowanych na Hispanioli, broń, prowiant, cieśli do budowy statków i materiały potrzebne do budowy stoczni. W 1515 r. w innym liście mówił o swojej humanitarnej polityce wobec Indian i radził jednocześnie, by plemiona ludożercze lub obawiające się ich karać z wyjątkową surowością.
Na przełomie 1512 i 1513 roku dotarł do regionu zdominowanego przez cacique Careta. Został on łatwo pokonany, a następnie zaprzyjaźnił się z Balboa, przyjmując chrzest chrześcijański i zawierając z Kastylijczykami sojusz, który zapewnił kolonii utrzymanie, gdyż wódz obiecał dostarczać im żywność. W zamian Hiszpanie dawali mu wyroby z żelaza, metalu, który był nieznany w obu Amerykach i który szybko stał się przedmiotem prestiżu dla Indian.
Aby przypieczętować sojusz, Balboa pojął „jak prawowitą żonę” córkę lub siostrzenicę kacyka Careta. Núñez de Balboa kontynuował podbój, docierając do ziem sąsiada i rywala Careta, kacyka Ponca, który uciekł ze swojego okręgu w kierunku gór, pozostawiając tylko Hiszpanów i tubylczych sprzymierzeńców Careta, którzy splądrowali i zniszczyli domy w okręgu. Wkrótce potem udał się do domen cacique Comagre, terytorium żyznego, ale bardzo dzikiego, choć gdy przybyli na miejsce, zostali przyjęci pokojowo do tego stopnia, że zaproszono ich na ucztę; Comagre został też ochrzczony.
To właśnie w tym regionie Núñez de Balboa po raz pierwszy usłyszał o istnieniu innego morza po drugiej stronie gór. Podczas sporu między Hiszpanami o niewielkie ilości złota, które znajdowali, Panquiaco, najstarszy syn Comagre, rozgniewany chciwością Hiszpanów, przewrócił wagę, która mierzyła złoto, odpowiadając: „Jeśli tak bardzo pragniecie złota, że porzucacie własną ziemię, aby przyjść i zakłócić spokój innej, pokażę wam prowincję, gdzie możecie zaspokoić to pragnienie gołymi rękami”.
Panchyacchus opowiadał o królestwie na południu, gdzie ludzie byli tak bogaci, że używali złotych naczyń i przyborów do jedzenia i picia. Ostrzegł też, że będą potrzebowali co najmniej tysiąca ludzi, by pokonać plemiona śródlądowe i te na brzegach drugiego morza. Była to pierwsza wiadomość o Imperium Inków.
Niespodziewaną wiadomość o nowym morzu bogatym w złoto wziął sobie do serca Núñez de Balboa. Postanowił powrócić do Santa María na początku 1513 roku, aby pozyskać więcej ludzi z Hispanioli i właśnie tam dowiedział się, że Fernández de Enciso przekonał władze kolonialne do swojej wersji wydarzeń w Santa María. Núñez de Balboa wysłał wtedy Enrique de Colmenaresa bezpośrednio do Hiszpanii, aby szukać pomocy, ponieważ nie było żadnej odpowiedzi od władz na Hispanioli.
Tymczasem w Santa Maria organizowano wyprawy w poszukiwaniu nowego morza. Niektórzy podróżowali w górę rzeki Atrato aż do dziesięciu lig w głąb lądu, bez powodzenia. Prośba o więcej ludzi i zaopatrzenia w Hiszpanii została odrzucona, ponieważ sprawa Fernándeza de Enciso była już znana hiszpańskiemu sądowi. Núñez de Balboa nie miał więc wyboru i musiał wykorzystać nieliczne zasoby, jakie miał w mieście, aby podjąć się odkrycia. Miał na tyle mądrości, że polegał w dużej mierze na Indianach, którzy znali wszystkie tajemnice dżungli: szlaki, którymi należy podążać, gdzie zdobyć wodę, jak rozpalić ogień.
Korzystając z różnych raportów przekazanych przez zaprzyjaźnionych wodzów indiańskich, Núñez de Balboa wyruszył z Santa Maria przez Przesmyk Panamski 1 września 1513 roku wraz z 190 Hiszpanami, kilkoma indiańskimi przewodnikami i sforą psów. Używając małej brygantyny i dziesięciu tubylczych canoe, popłynęli do ziem Cacique Careta. A 6-go z miejsca, które później nazwano Acla, wraz z dużym kontyngentem tysiąca Indian Careta, wśród których był Ponquiaco, na ziemie Ponca, który się zreorganizował; został jednak pokonany, ujarzmiony i zawarł sojusz z Núñezem de Balboa. Po kilku dniach i z pomocą kilku ludzi Ponca, 20-go podeszli do gęstej dżungli. Z pewnym trudem posuwali się naprzód, napotykając czarnoskórych współplemieńców.
24. dotarli na ziemie wodza Torecha, który dominował w wiosce Cuarecuá. W tej wsi wybuchła zacięta i uporczywa walka; Torecha został pokonany i zginął w walce. Po wejściu do domu Torecha konkwistadorzy odkryli jego brata „w kobiecym ubraniu” w otoczeniu innych notabli. Hiszpanie zinterpretowali tę scenę jako homoseksualny harem i stracili wszystkich rzucając ich na pożarcie psom. Po bitwie ludzie Torecha postanowili sprzymierzyć się z Núñezem de Balboa, choć znaczna część wyprawy była wyczerpana i ciężko ranna w wyniku walk i wielu z nich postanowiło odpocząć w Cuarecuá.
Núñez de Balboa postanowił kontynuować podróż z oddziałem 67 Hiszpanów, nieokreśloną liczbą Indian, w tym Ponquiaco, oraz Francisco Pizarro. Wkroczyli oni w pasma górskie w rejonie rzeki Chucunaque. Dziś nazywane są górami Urrucallala, pomiędzy rzekami Sabanas i Cucunatí. Według relacji tubylców, ze szczytu tego pasma górskiego można było dostrzec morze, więc Núñez de Balboa wyszedł przed resztę wyprawy i przed południem zdołał dotrzeć na szczyt i kontemplować, daleko na horyzoncie, wody nieznanego morza.
Znajdował się na jednym ze szczytów gór Urrucallala. Pozostali szybko okazali swoją radość i szczęście z powodu odkrycia dokonanego przez Núñeza de Balboa. Kapelan wyprawy, duchowny Andrés de Vera zaintonował Te Deum Laudamus, podczas gdy reszta mężczyzn wznosiła piramidy z kamieni i próbowała mieczami wyryć krzyże i inicjały na korze miejscowych drzew, poświadczając, że odkrycia dokonano właśnie tam. Wszystko to miało miejsce 25 września 1513 roku.
Po chwili odkrycia ekspedycja zeszła z pasm górskich w kierunku morza i wkroczyła na ziemie wodza Chiapes, który został pokonany w krótkiej bitwie i zaproszony do współpracy z wyprawą. Z rejonu Chiapes wyruszyły trzy grupy w poszukiwaniu dróg prowadzących do morza. Grupa prowadzona przez Alonso Martín de Don Benito dotarła do jego brzegów dwa dni później, zaokrętowując się w kajaku i zeznając, że po raz pierwszy przepłynęli morze. Po powrocie wysłali słowo do Núñeza de Balboa, a ten wyruszył z 26 ludźmi, którzy dotarli na plażę (Núñez de Balboa podniósł ręce, w jednej miecz, a w drugiej sztandar z wizerunkiem Matki Boskiej; wszedł do morza po kolana i objął je w posiadanie w imieniu władców Kastylii, Juany i Ferdynanda.
Balboa ochrzcił zatokę, w której się znajdowali, mianem San Miguel, ponieważ została odkryta w dniu św. Michała Archanioła, 29 września, a nowe morze – Morzem Południowym, nazwą nadaną wówczas Oceanowi Spokojnemu, ze względu na trasę, jaką obrała eksploracja, gdy dotarła do tego morza. Był to ważny kamień milowy w długich poszukiwaniach prowadzonych przez Hiszpanów w celu znalezienia morskiej drogi do Azji od zachodu. Miesiąc później, 29 października, objął w posiadanie drugi port poza zatoką San Miguel i na wybrzeżu otwartego morza, gdzieś na obecnej plaży Gonzalo Vázquez.
Balboa wyruszył następnie w poszukiwaniu regionów bogatych w złoto. Przemierzał ziemie wodzów Coquera i Tumaco, łatwo ich pokonując i zabierając ich bogactwa w złocie i perłach. Później dowiedział się, że perły były produkowane w obfitości na wyspach rządzonych przez Terarequí, potężnego wodza, który dominował w tym regionie. Núñez de Balboa postanowił więc wyruszyć kajakiem na te wyspy, mimo że był październik 1513 roku i warunki pogodowe nie były najlepsze. Ledwo udało mu się uchwycić wzrokiem wyspy, i nazwał największą z nich Isla Rica (dziś Isla del Rey), a cały region Archipiélago de las Perlas, którą to nazwę nosi do dziś.
W listopadzie Núñez de Balboa postanowił powrócić do Santa María la Antigua del Darién, ale inną drogą, aby kontynuować podbój terytoriów i uzyskać większe bogactwa ze swoich łupów. Przemierzył regiony Teoca, Pacra, Bugue Bugue, Bononaima i Chiorizo, pokonując jednych siłą, a innych dyplomacją. Gdy dotarł na tereny kacyka Tubanamá, Núñez de Balboa musiał stawić mu czoła z wielką gwałtownością i zdołał go pokonać; w grudniu dotarł do ziem kacyka Pocorosa w Zatoce San Blas, już na Karaibach, a następnie udał się na ziemie Comagre, gdzie kacyk zmarł już ze starości, a nowym kacykiem został jego syn Panquiaco.
Stamtąd postanowił przepłynąć przez ziemie Ponca i Careta, by w końcu 19 stycznia 1514 roku dotrzeć do Santa María z dużym łupem w postaci towarów bawełnianych, ponad 100 000 castellanos złota, nie licząc ilości pereł; plus oczywiście odkrycie nowego morza dla Hiszpanów. Núñez de Balboa wyznaczył Pedro de Arbolancha do podróży do Hiszpanii z wiadomością o odkryciu i przesłał królowi piątą część uzyskanych bogactw, zgodnie z prawem.
Balboa dokonałby drugiego przejścia w 1517 roku z Acla, ale inną drogą. Tak zwany Balboa Route został szybko porzucony, gdy kilka lat później otwarto drogę z Nombre de Dios do Panama City.
Oskarżenia kawalera Fernándeza de Enciso, którego Núñez de Balboa pozbawił władzy, oraz odwołanie i późniejsze zniknięcie Nicuesy sprawiły, że na prośbę biskupa Juana Rodrígueza de Fonseca król mianował Pedro Ariasa de Ávila, znanego bardziej jako Pedrarias Dávila, gubernatorem nowej prowincji Castilla de Oro, który tym samym zastąpiłby Balboę w gubernatorstwie Darién. Gdy na dwór przybył wysłannik Balboa, de Arbolancha, uspokoił nieco sytuację.
Prośby Balboa o ludzi do hiszpańskiego monarchy zostały spełnione przez nowego gubernatora, który wyruszył z wyprawą liczącą 1500 ludzi i 17 statków kosztem 40 000 dukatów. Była to największa i najbardziej kompletna flota, jaka kiedykolwiek wyruszyła z Hiszpanii do obu Ameryk, a król Ferdynand poświęcił wiele czasu na jej organizację, spodziewając się, że będzie to wielka sprawa.
W tej wielkiej wyprawie podróżowali licencjat Gaspar de Espinosa jako alcalde mayor, ten sam kawaler Fernández de Enciso teraz jako alguacil mayor, kronikarz Gonzalo Fernández de Oviedo jako oficer królewski, pilot Juan Vespucio; kilku kapitanów, w tym Juan de Ayora jako porucznik Pedrariasa; kilku duchownych, w tym franciszkanin Juan de Quevedo, przydzielony jako biskup Santa María; wreszcie były kobiety, w tym Isabel de Bobadilla, żona Pedrariasa.
Ponad pięciuset mężczyzn zmarło z głodu lub ofiar klimatu wkrótce po wylądowaniu w Darién. Fernández de Oviedo opowiadał, jak rycerze okryci jedwabiami i brokatami, którzy dzielnie odznaczyli się w wojnach we Włoszech, umierali z głodu, pochłonięci przez naturę lasów deszczowych.
Balboa przyjął Pedrariasa wraz ze swoimi emisariuszami w lipcu 1514 roku i przyjął zamianę stanowiska gubernatora i alcalde mayor raczej z rezygnacją. Wywołało to pewien gniew wśród kolonistów i niektórzy myśleli już o użyciu broni do konfrontacji, ale Núñez de Balboa okazał swój szacunek dla nowych gubernatorów kolonialnych.
Kiedy Pedrarias objął urząd, Gaspar de Espinosa uwięził Núñeza de Balboa i był sądzony „zaocznie”, co spowodowało wypłatę odszkodowania dla Fernándeza de Enciso i innych oskarżycieli w imieniu Núñeza de Balboa. Został on jednak uznany za niewinnego śmierci Nicuesa, a następnie zwolniony.
23 września 1514 roku Balboa został mianowany przez Koronę adelantado Morza Południowego oraz gubernatorem Panamy i Coiba, podporządkowanym nowemu gubernatorowi, ale jednocześnie nakazano Pedrariasowi przyznanie Balboa swobody w sprawowaniu władzy. Korona utrzymywała w ten sposób niejednoznaczność zarówno w podziale władzy między obu przywódców, jak i w geograficznym zasięgu ich jurysdykcji, które nie były rozgraniczone. Nominacja trafiła do Balboa 20 marca 1515 r.
Z powodu przeludnienia w Santa María, Pedrarias wezwał kilku ekspedytorów, aby szukali nowych miejsc do osiedlenia. Núñez de Balboa poprosił Pedrariasa, by pozwolił mu podjąć wyprawę do Dabaibe, w dorzeczu rzeki Atrato, gdzie podobno znajdowała się świątynia z wielkimi bogactwami. Wyprawa ta zakończyła się jednak niepowodzeniem, a Núñez de Balboa został zraniony przez ciągłe ataki rdzennych mieszkańców regionu.
Pedrarias zmienił politykę sojuszy z Indianami zapoczątkowaną przez Balboa na politykę opartą na wojnie i grabieży. W 1515 roku Balboa skarżył się w liście do króla Ferdynanda na to, co uważał za błędną politykę Pedrariasa i okrucieństwa popełniane przez jego ludzi wobec Indian. Balboa potępił również charakter Pedrariasa, nazywając go chorowitym, obojętnym na ludzkie straty i pobłażliwym wobec skorumpowanych, ale król nie ufał Balboa ze względu na jego zapiski i dlatego, że obiecane bogactwa nie docierały do Hiszpanii.
Mimo to nie powstrzymało to ambicji Núñeza de Balboa, który chciał nadal ponownie przemierzać Morze Południowe, udało mu się więc potajemnie pozyskać kontyngent ludzi z Kuby, a statek, który ich przywiózł osiadł na obrzeżach Santa María, osoba odpowiedzialna za statek ostrzegła Balboa i przekazała mu 70 Kastylijczyków. Pedrarias szybko zorientował się w obecności statku i z wściekłością pochwycił Núñeza de Balboa, zabrał potrzebnych mu ludzi i był gotów zamknąć konkwistadora w drewnianej klatce; arcybiskup Quevedo apelował jednak, by nie dopuszczał się takiej kary. Ostatecznie Pedrarias uniewinnił Núñeza de Balboa.
Rywalizacja między Núñezem de Balboa a Pedrariasem nagle ustała, częściowo także z powodu działań podjętych przez arcybiskupa Quevedo wraz z Isabel de Bobadillą w celu wydania Balboa za jedną z córek Pedrariasa, Maríę de Peñalosa, która przebywała w Hiszpanii. Małżeństwo zostało zawarte przez pełnomocnika w kwietniu 1516 roku, ale para nigdy się nie spotkała (María de Peñalosa wyjdzie później za Rodrigo Contrerasa). Gdy małżeństwo zostało zaaranżowane, arcybiskup wyjechał do Hiszpanii. Przyjazne stosunki z Pedrariasem trwały ledwie dwa lata, w tym czasie Núñez de Balboa zaczął traktować go z pozorną ojcowską czułością.
W Hiszpanii kardynał Cisneros, który rządził królestwami po śmierci suwerena Ferdynanda Katolickiego w styczniu 1516 r., nakazał Pedrariasowi w lipcu 1517 r. poddać się władzy mnichów hieronimitów, którzy od poprzedniego roku pełnili funkcję gubernatorów generalnych wicekrólestwa Kolumba i zainstalowali się na Hispanioli. To jeszcze bardziej skomplikowało sytuację polityczną w Kastylii del Oro.
Núñez de Balboa chciał kontynuować eksplorację nowo odkrytego morza i założył w tym celu kompanię zwaną „Kompanią Morza Południowego”, ale jego teść zwlekał z wyjazdem jak najdłużej. W końcu, ponieważ opozycja wobec tego projektu nie była już możliwa do utrzymania w ramach pozornej serdeczności, która panowała między nimi, Pedrarias zgodził się na wyprawę Núñeza de Balboa, dając konkwistadorowi licencję na eksplorację przez półtora roku.
I tak w latach 1517-1518 Núñez de Balboa udał się z 300 ludźmi do Acla, gdzie można było znaleźć najlepszej jakości drewno do budowy statków. Udało mu się przygotować materiały do wykonania statków, które były transportowane przez rdzennych mieszkańców.
Udało mu się dotrzeć do rzeki Balsas, gdzie zbudował cztery statki. Przepłynął 74 kilometry przez Pacyfik, płynąc przez Archipelag Perłowy, a następnie wzdłuż wybrzeża Darien do Puerto Piñas, gdzie było wiele tych owoców. Podczas tych poszukiwań usłyszał wieści o dużym i bardzo bogatym imperium znajdującym się na ziemiach na południu.
W celu odbycia podróży na te ziemie wysłał oddział około 50 ludzi z powrotem do Acla, aby zdobyć więcej materiałów żeglarskich. Potajemnie nakazał też wybranej grupie swoich najbliższych współpracowników dowiedzieć się, czy z Hiszpanii przybył jakiś nowy gubernator, a jeśli tak, to natychmiast wrócić, by go o tym poinformować.
Po przybyciu do Acla jeden z zaufanych ludzi Balboa, Luis Botello, próbował zakraść się nocą do wioski, ale został aresztowany. To skłoniło żołnierzy Pedrariasa do aresztowania reszty oddziału.
Pedrarias napisał wtedy do Balboa list w czułych słowach, namawiając go, by zgłosił się do niego jako sprawa bardzo pilna, a Balboa chętnie się zgodził. W połowie drogi spotkał się z grupą ludzi pod dowództwem Francisco Pizarro, którzy na rozkaz gubernatora aresztowali go. Balboa został oskarżony o zdradę za próbę uzurpacji władzy wobec Pedrariasa i próbę utworzenia odrębnego rządu na Morzu Południowym.
Núñez de Balboa oburzony zaprzeczył temu oskarżeniu i zażądał, aby wysłano go na proces do Hispanioli lub Hiszpanii, ale Pedrarias, w zmowie z burmistrzem Espinosą, nakazał, aby proces odbył się jak najszybciej. Proces został otwarty w połowie stycznia 1519 roku. Núñez de Balboa został skazany 15 stycznia przez Espinosę na śmierć przez ścięcie. Skazano również czterech jego najbliższych współpracowników: Fernando de Argüello, Luisa Botello, Hernána Muñoza i Andrésa Valderrábano, oskarżonych jako wspólnicy. Dwóch innych ludzi Balboa uniknęło egzekucji: Andrés de Garavito, który zeznawał przeciwko Balboa podczas procesu, oraz ksiądz Rodrigo Pérez.
Núñez de Balboa został zaprowadzony na szafot wraz ze swoimi przyjaciółmi, a głos krnąbrnego, który miał przystąpić do egzekucji, powiedział: „Oto sprawiedliwość, którą król i jego porucznik Pedro Arias de Ávila nakazują wymierzyć temu człowiekowi jako zdrajcy i uzurpatorowi terytoriów Korony”. Núñez de Balboa nie mógł opanować oburzenia i odpowiedział: „Kłamstwa, kłamstwa; nigdy nie było we mnie miejsca na taką zbrodnię; służyłem królowi jako lojalny człowiek, myśląc jedynie o powiększeniu jego dominium”.
Pedrarias obserwował egzekucję, ukryty za podestem: kat z toporem wykonywał karę. Głowy zdekapitowanych mężczyzn pozostawały na wystawie w mieście przez kilka dni, ku ciekawości i strachowi mieszkańców. Los szczątków Núñeza de Balboa jest nieznany, gdyż teksty i kroniki nie wspominają o tym, co działo się po jego egzekucji.
Francisco Pizarro, po udziale w pojmaniu Núñeza de Balboa, uzyskał poparcie Pedrariasa dla organizacji wyprawy, która miała go doprowadzić do podboju Peru. Burmistrz Gaspar de Espinosa był tym, który miał przemierzać wybrzeża Morza Południowego na statkach, których budowę nakazał sam Núñez de Balboa. Później, w 1520 roku, Ferdynand Magellan zmienił nazwę morza na Ocean Spokojny z powodu jego spokojnych wód, gdy go zobaczył.
Balboa nie miał dzieci, więc po śmierci jego majątek odziedziczyli bracia. Nie wiadomo, co stało się z jego indiańskim towarzyszem. Jego starszy brat, Gonzalo, wytoczył proces o odzyskanie majątku i pamięci Vasco. Gonzalo i dwaj inni bracia Vasco, Juan i Álvaro, dołączyli w 1526 roku do wyprawy na Morze Południowe, której przewodził Sebastián Caboto. Gonzalo i Álvaro zginęli jednak w Río de la Plata z rąk tubylców, natomiast Juan, ze złamaną nogą, wrócił do Hiszpanii.
Większość listów napisanych przez Vasco Núñeza de Balboa zaginęła, być może jako celowy zabieg potomków Pedrariasa Dávili. Jego działalność została odnotowana w kronikach Gonzalo Fernándeza de Oviedo, który spędził z nim rok w Darién, oraz Fray Bartolomé de las Casas. Obaj oparli swoje relacje głównie na informacjach przekazanych przez biskupa Quevedo i podali wersję wydarzeń, która uwypuklała Balboę w przeciwieństwie do Pedrariasa, którego oczerniali jako zawistnego, gwałtownego i chciwego. Pamięć o Balboi popadła w zapomnienie, dopóki nie została ponownie odkryta na początku XIX wieku przez dwóch uczonych: Hiszpana Manuela José Quintanę, autora pierwszej biografii Balboi, oraz Amerykanina Washingtona Irvinga.
Postać Vasco Nuñeza de Balboa była systematycznie wychwalana w Panamie po odłączeniu się Panamy od Kolumbii. Dziś kilka parków i alei w stolicy nosi jego imię, a nad Pacyfikiem znajduje się pomnik poświęcony jego zagarnięciu Morza Południowego. Panamska waluta została nazwana na jego cześć Balboa, a jego twarz pojawia się na awersie niektórych monet. Jego imię oznacza również jeden z głównych portów Kanału Panamskiego oraz okręg administracyjny obejmujący archipelag Las Perlas, miejsce, które odkrył. Order Vasco Núñeza de Balboa, najwyższe odznaczenie przyznawane przez rząd Panamy wybitnym osobistościom z kraju i zagranicy, został ustanowiony 28 stycznia 1933 roku.
W Hiszpanii jego nazwisko pojawia się również na ulicy i stacji metra w Madrycie (stacja Núñez de Balboa) oraz na ulicach w wielu innych hiszpańskich miastach, takich jak Jaén, Sewilla, Salamanka, Barcelona i Valladolid. W Estremadurze w 1952 r. powstało nowe miasto o nazwie Balboa, a kilka firm nosi jego imię: Siderúrgica Balboa, Cementos Balboa i planowana rafineria Balboa, która nigdy nie została zbudowana.
W San Diego (Kalifornia) jego imieniem nazwano Balboa Park, największy park w mieście.
Na jego cześć nazwano księżycowy krater Balboa.
W 2013 roku, upamiętniając 500. rocznicę jego przybycia na Pacyfik, hiszpańska firma producencka Atrevida Producciones, w koprodukcji hiszpańsko-panamskiej, zrealizowała film dokumentalny, podążając tą samą trasą, którą Balboa pokonał przez Przesmyk Panamski w swoim odkryciu Morza Południowego. .
Trailer do filmu dokumentalnego Descubridores na trasie Balboa
Wiadomości Casa América
Źródła
- Vasco Núñez de Balboa
- Vasco Núñez de Balboa
- Correa, p. 85
- Correa, p. 108
- ^ The dates 12 January, 15 January and 21 January appear in sources.
- Oviedo, Vol. III, Libro xxix, caps. iii. 1992. Historia general de las Indias.