Wojny punickie
Dimitris Stamatios | 22 kwietnia, 2023
Streszczenie
Trzy wojny punickie lub wojny romańsko-kartagińskie przeciwstawiały sobie starożytny Rzym i cywilizację kartagińską lub punicką przez ponad wiek. Kartagińczyków nazywano po łacinie Carthaginienses lub Pœni, co było zniekształceniem nazwy Fenicjan, od których Kartagińczycy się wywodzili, stąd francuskie słowo „punique”.
Pierwotną przyczyną wojen punickich było starcie dwóch imperiów na Sycylii, która została częściowo opanowana przez Kartagińczyków po cyklu trzech wojen sycylijskich pomiędzy miastem Elisą i jej sojusznikami a miastami sycylijskimi w V i IV wieku p.n.e. Na początku pierwszej wojny punickiej Kartagina tworzyła ogromne imperium morskie i dominowała na Morzu Śródziemnym, podczas gdy Rzym podbił półwyspową Italię.
Pierwsza wojna punicka, która trwała 23 lata (264-241 p.n.e.), obejmowała głównie działania morskie, w wyniku których amputowano znaczną część talasokracji fenicko-punickiej. Wojna ta doprowadziła do przekształcenia republikańskiego Rzymu w potęgę morską. Kartagina została rzucona na kolana przez bardzo surowy pod względem finansowym pokój i znaczne straty terytorialne.
Kartagina odzyskała i rozszerzyła swoje wpływy w Hispanii. Druga wojna punicka, zainicjowana przez Punicję, trwała od 218 do 202 roku p.n.e. i zaznaczyła się głównie bitwami lądowymi oraz konfrontacją Kartagińczyka Hannibala Barki i Rzymianina Scipio Afrykańskiego. Po 16 latach walk, głównie w Italii, z których część sugerowała rychłą klęskę Rzymu, wojna przeniosła się do Afryki i doprowadziła do kapitulacji Kartaginy po bitwie pod Zamą. Pokój, który nastąpił, był nadal bardzo ciężki dla Kartaginy pod względem finansowym i spowodował znaczne straty terytorialne Kartaginy, jej posiadłości ograniczyły się do Afryki.
Wraz z odrodzeniem się miasta punickiego w pierwszej połowie II wieku, Rzym zapragnął położyć kres zagrożeniu, jakie stanowiło. Przez zdradę rozbroił miasto, a następnie wypowiedział mu wojnę, konflikt, który, mimo że bardzo niezrównoważony, trwał trzy lata.
Pod koniec III wojny punickiej, po 118 latach konfliktu i śmierci setek tysięcy żołnierzy i cywilów po obu stronach, Rzymowi udało się podbić terytoria kartagińskie i zniszczyć Kartaginę, stając się tym samym największą potęgą w zachodniej części Morza Śródziemnego. W tym samym czasie, po wojnach macedońskich i pokonaniu monarchii Seleucydów, Rzym rozszerzył swoją dominację również na wschodnią część Morza Śródziemnego.
Rzym i Kartagina nigdy nie podpisały traktatu pokojowego po zdobyciu i zniszczeniu Kartaginy przez Rzymian w 146 roku p.n.e. W 1985 roku burmistrzowie Rzymu i gminy Kartagina podpisali traktat pokojowy i pakt o przyjaźni.
Źródła starożytne, które wspominają o konfliktach między Kartaginą a Rzymem, emanują tylko od jednego z dwóch protagonistów. Źródła korzystne dla pokonanych istniały i są znane z nielicznych fragmentów. W relacjach antycznych podkreśla się złą wiarę punicką, metus punica lub Punica fides. Źródła antyczne również w dużej mierze zaginęły. Literacki gatunek historii narodził się w Rzymie od pierwszej wojny punickiej.
Okrucieństwo punickie podkreślają również źródła korzystne dla Rzymu.
Współczesne źródła skupiły się głównie na drugim konflikcie, ze względu na osobowości głównych bohaterów i niepewność wyniku.
Źródła starożytne
W przypadku trzech wojen źródła starożytne pozwalają nam poznać różne aspekty konfliktów: mocne i słabe strony każdego z wojowników, organizację militarną Kartagińczyków i Rzymian, stawkę polityczną i negocjacje dyplomatyczne.
Źródła punickie istniały: w Kartaginie istniały kroniki, a także długa tradycja prowadzenia zapisków. Źródła te zostały jednak zniszczone w czasie III wojny punickiej.
O pierwszym konflikcie bardzo szczegółowo pisze Polybius, Grek wysłany jako zakładnik do Rzymu po bitwie pod Pydną, a także Diodorus z Sycylii. Mówi się, że Polibiusz rozwinął odpowiedzialność Kartaginy w pierwszych dwóch wojnach, by zamaskować odpowiedzialność Rzymu w ostatniej, zaślepiony swoim podziwem dla Rzymu i jego instytucji.
Między Polybiusem a Philinosem z Agrigento toczy się dyskusja na temat złamania traktatu przez Rzym. Jest wielce prawdopodobne, że Polybius czerpał informacje z dzieł Fabiusza Piktora; źródłem wiedzy są również Tytus Liwiusz i Dion Kasjusz, którzy korzystali z usług Philinosa z Agrigento. Zwycięstwo przypisywane jest u Historyków moralnym walorom Rzymu, stawiającego najemników Kartaginy przeciwko mieszkańcom miasta nad Tybrem.
Przyczyny konfliktu są od starożytności szeroko dyskutowane, ale zachowały się tylko źródła korzystne dla Rzymu. Źródła korzystne dla Kartaginy, Sosylos z Lacedemonu i Silenos z Kale-Acta, zaginęły w wielkim wraku literatury antycznej.
Źródła łacińskie uważały władzę Barcydów w Hiszpanii za monarchiczną, tradycję tę przekazuje Fabiusz Piktor. Autorzy przychylni Rzymianom uważają, że to Barcydzi są odpowiedzialni za wojnę. Przejście przez Alpy, emblematyczne wydarzenie konfliktu ze względu na swoją zuchwałość, pozostawiło w umysłach ludzi trwałe wrażenie.
Tytus Liwiusz podaje bardzo szczegółową relację, a początek konfliktu jest obecny w tym, co pozostało z relacji Polibiusza. Korzystał on z rzymskich annałów.
Appian, który zrelacjonował fakty wojny w Iberii w języku starożytnym z II wieku p.n.e. w Księdze Iberyjskiej, streszcza główne wydarzenia, ale popełnia pewne błędy. Jego relacja opiera się na świadectwach uczestników konfliktu, ale tylko rzymskich. Jego praca obejmuje tylko ważne wydarzenia, a danych datowanych w większości brakuje.
Hannibal Barca jest potępiany przez autorów łacińskich z powodu swojej przebiegłości, która jest antytezą ich wizji wojny i idzie w kierunku punica fides lub punica perfidia. Polybius natomiast darzył punickiego wodza wielkim szacunkiem jako „grecki ideał hellenistycznego stratega”.
Autorzy, nawet ci z „partyzanckimi ukrytymi motywami”, byli naznaczeni charakterem tej wojny, która jest przykładem zmiany koncepcji w rzymskich działaniach wojennych, przechodząc od virtus, czyli wypowiedzenia wojny, do dolus, czyli faktu ukrywania swoich zamiarów. Fakty zrelacjonowane przez źródła łączą się z wolą odzyskania sił w celu zintegrowania wątków augustowskich i tych z pax romana.
Dla tego ostatniego konfliktu zasadniczym źródłem jest Appian, autor Historii Rzymu w 24 księgach skomponowanej w drugiej połowie II wieku n.e.
Polybius ukończył swoją Historię w 145 roku: jego dzieło jest ważne, ponieważ jest świadkiem ostatniej wojny punickiej. Polybius wskazuje na debaty, które wzburzyły świat grecki po zniszczeniu miasta, wykazując się obiektywizmem; autor nie potępia jednak rzymskiego imperializmu, powodem jest zapewne jego niemal braterska bliskość ze swoim protektorem Scipio Emilianem.
Historia rzymska Diona Kasjusza, znana tylko dzięki skrótowi Jana Zonarasa, jest ważna, ponieważ autor, który długo zbierał źródła, włącza do swojej relacji elementy, które inaczej nie są znane.
Inni historycy podają tylko częściowe informacje. Diodorus z Sycylii wspomina o wojnie w swojej Historii powszechnej. Liwiusz przepada w tym konflikcie, a jego dzieła znane są tylko dzięki abrydatom, jego dzieła mają „sławić chwałę Rzymu”.
Współczesne źródła
Wojny punickie często przysłaniają resztę historii Kartaginy, pomijając wieki rozwoju i ekspansji punickiego miasta. Relacje o wojnach punickich są często romano-centryczne, z tendencyjnością związaną z wykorzystywanymi źródłami. Tradycja historiograficzna od dawna sprzyja Rzymowi, nawet jeśli obecnie opracowania są bardziej przychylne Kartaginie, czasem aż do przesady, jak w przypadku Brissona w 1973 roku. Neutralność obecnych prac naukowych jest na porządku dziennym. Pytanie o odpowiedzialność za wojnę, Kriegsschuldfrage, jest obecnie podnoszone w odniesieniu do wojen starożytnych, szczególnie przez historyków niemieckich.
W XX wieku postęp umożliwiły także odkrycia archeologiczne: międzynarodowa kampania UNESCO w Kartaginie, ale także odkrycie wraków punickich w Marsali. Cenne są również źródła numizmatyczne.
Nieuchronność konfrontacji obu potęg, często wysuwana ze względu na równoległy rozwój dwóch podmiotów, których imperializmy w pewnym momencie musiały się zderzyć, jest kwestionowana przez niektórych historyków, którzy uważają obie potęgi za „równoległe lub nawet komplementarne” ze względu na morski i handlowy charakter Kartaginy oraz lądowy i rolniczy charakter Rzymu. Złożoność wydarzeń i „inwersja wartości” związana z sukcesem Rzymu na morzu i Kartaginy na lądzie wymaga od historyka, zdaniem Le Boheca, by był „specjalistą zarówno od Rzymu, jak i Kartaginy”.
Le Bohec opisuje ten konflikt jako „pierwszą wojnę stuletnią”, przerywaną długimi rozejmami. Pod względem użytych środków była to, według niego, „wojna totalna”. Le Bohec bada konflikt pod kątem historii wojskowości, zgodnie z historiograficzną tradycją Contamine’a, choć sam sytuuje się w obszarze historii globalnej.
Zainstalowanie Kartaginy w Hispanii po pierwszej wojnie punickiej wywołało intensywną debatę, między zwolennikami inicjatywy rodzinnej, czyli Barcydów, a tymi, którzy uważali, że punicka metropolia chciała odbudować swoje bogactwo po konflikcie, który pozostawił ją bezkrwawą.
Najwięcej uwagi i „wiele dyskusji” poświęcono drugiej wojnie punickiej, a bitwy stoczone przez Hannibala Barkę doczekały się wielu opracowań, w tym bitwa pod Kannami.
Trzecia wojna była mało zbadana, a książka Burgeona z 2015 roku rekompensuje to, skupiając się wyłącznie na niej.
Działające siły
Wojny punickie postawiły przeciwko sobie dwa imperia praktykujące doktrynę imperializmu.
W III wieku p.n.e. Kartagina była głównym miastem portowym na wybrzeżu dzisiejszej Tunezji. Założona przez Fenicjan pod koniec IX wieku p.n.e., była dobrze prosperującym miastem-państwem z kwitnącym handlem i ten dobrobyt trwał aż do jej zniszczenia. Ten dobrobyt wynikał z handlu pośredniego, a także z renomy rolnictwa.
Sieć punickich posiadłości w zachodnim basenie Morza Śródziemnego umożliwiała kontrolę nad szlakami handlowymi. Te niekiedy starożytne osady stopniowo przechodziły pod jarzmo miasta położonego między dwoma basenami Morza Śródziemnego. Osady te posiadały instytucje wzorowane na tych z głównego miasta, a w ich zależności istniała hierarchia. Mieszkańcy imperium punickiego płacili podatki w pieniądzu lub w naturze, a ich wkład w wysiłek wojenny był znaczący. Operacje wojskowe czasami ulegały zatrzymaniu z powodu problemów zarządczych lub finansowych.
Spośród wielkich miast-państw zachodniej części Morza Śródziemnego tylko Rzym był rywalem pod względem potęgi, bogactwa i populacji. Kartagina, posiadająca silną pozycję na morzu, opierała swoją armię lądową głównie na najemnikach i żołnierzach dostarczanych przez podległe jej lub sprzymierzone ludy. Większość oficerów, którzy dowodzili armiami, było Kartagińczykami, znanymi ze swoich umiejętności nawigacyjnych. Wielu niższych rangą Kartagińczyków służyło w marynarce, co zapewniało im dochód i stabilną karierę. Źródła takie jak Polibiusz przeciwstawiają sobie dwie antagonistyczne armie. Armia kartagińska przemawiała do obywateli w pewnych momentach swojej historii. Obywatele Kartaginy zapewniali przywództwo, oddziały były również poborowymi z terytoriów należących do miasta punickiego, pomocnikami sojuszników i najemnikami. Przywództwo nie cieszyło się dobrą sławą i mimo walorów militarnych było brutalnie karane przy „najmniejszej porażce”. Różnorodność nie była ułomnością samą w sobie, rzeczywiście Hannibal trzymał swoją armię w kupie mimo jej składu. Armia Kartaginy w 264 roku miała silnie hellenistyczny charakter w taktyce i składzie, z kontyngentami słoni bojowych. Armia była zorganizowana w falangi, choć nie jest jasne, czy używano sarenek. Armia kartagińska składała się z mężczyzn „walczących dla Kartaginy”. Flota kartagińska pozostawała ważnym elementem do końca drugiej wojny punickiej, posiadając okręty, które były „bardziej mobilne i szybsze” niż te rzymskie. Armia punicka była utalentowana w zakresie poliorcetyki, pod wpływem świata hellenistycznego, ale ze zdolnością do innowacji, takich jak wynalezienie tarana czy innych maszyn.
W przeciwieństwie do Kartaginy, Rzym posiadał armię lądową złożoną niemal wyłącznie z obywateli rzymskich i sojuszników. Armia ta jest opisywana jako „najbardziej efektywna w historii ludzkości”, przy czym jedność manipułu pozwalała na elastyczność. Każdy konsul dowodził dwoma legionami; do tego dochodziła siła robocza dostarczana przez sojuszników Rzymu – socii. Armia nie przekraczała 40 000 ludzi.
Rzym w latach 265-264 miał 292 334 obywateli, co świadczy o „sile i dynamizmie regionu o wyjątkowo dużej liczbie ludności”. Plebejusze, popularna klasa społeczna, służyli zwykle jako piechurzy w rzymskich legionach i mieli dobre wyposażenie wojskowe. Ta klasa „chłopów-żołnierzy” produkowała „zdyscyplinowanych i twardych żołnierzy”. Wyższa klasa patrycjuszy zapewniała korpus oficerski. Rzymianie nie mieli potężnej floty i dlatego byli w niekorzystnej sytuacji. Jednak do pierwszej wojny punickiej zaczęto rozwijać rzymską flotę. Flota ta nie jest dobrze znana, ale mówi się, że była mniej zwrotna niż flota punicka. W latach poprzedzających działania wojenne Rzym zdobył w 272 roku Taranto i rozgromił w 269 roku bunt w Picenum, a niedługo potem Messapiów. W 267 roku kwestorzy otrzymali dowództwo nad flotą.
Problemem była logistyka, zarówno w pieniądzu jak i w naturze. Obóz rzymski jest najbardziej znany po II wojnie punickiej i pozwala na prowadzenie oblężeń.
Według Le Boheca siłą napędową imperializmu rzymskiego była chęć rozszerzenia terytorium, pokusa zysku poprzez plądrowanie i „potrzeba bezpieczeństwa”; przyczyny te były poparte „motywami moralnymi i prawnymi”. Imperializm punicki, choć mniejszy, istniał przed konfliktem, ale ograniczał się do terytorium Afryki: ludność była mniej lub bardziej zależna, w zależności od odległości dzielącej ją od stolicy, i musiała płacić daninę lub dostarczać wojska.
Stosunki między Kartaginą a Rzymem przed cyklem wojen
Oba miasta bardzo się różniły, jedno było „potęgą kontynentalną i europejską, drugie morską i afrykańską”. Były zatem dwoma imperiami, które się ze sobą ścierały.
Traktaty są znakiem wspólnej woli współistnienia, zwłaszcza w obliczu podupadających w III wieku zachodnich Greków. Rywalizacja handlowa między Rzymianami a Kartagińczykami była jednak realna od IV wieku, a nasiliła się na początku III wieku wraz z „ekspansją rzymską w kierunku południowej Italii i (…) kwestią sycylijską”.
Pierwszy traktat między oboma miastami datowany jest na 509 rok, co jest raczej mało prawdopodobne, bo jest „za wysoko”. Kolejny traktat został podpisany w 348 roku, a ostatecznie w 278 roku.
Od końca IV wieku rzymskie postępy w Italii nie przestawały niepokoić Kartaginy. W 311 roku Rzymianie mianowali dwóch admirałów nie posiadając floty, co było oznaką ich zainteresowania morzem. Od 343 roku unia z Kapuą pozwalała Rzymowi korzystać z „umiejętności morskich i handlowych” sojuszników.
W czasie wojny pyrrusowej w Italii klauzula w traktacie między Rzymem a Kartaginą z 278 roku nie pozwalała na najazdy żadnej ze stron. Jednak złamanie tej klauzuli przez obu protagonistów zostało udowodnione w 272 r. na rzecz Kartaginy, której flota zakotwiczyła u wybrzeży Taranto. Sojusz był teoretyczny, ponieważ doszło tylko do jednej wspólnej ofensywy przeciwko Regium w 279 roku i dużej nieufności między oboma sojusznikami.
Bezpośredni kontekst przed pierwszą wojną punicką
Pyrrus, król Epiru, prowadził wyprawę do Italii i na Sycylię w latach 280-275, ale postanowił zakończyć przedsięwzięcie z powodu wysokich kosztów swoich bitew. Według Cycerona, gdy Pyrrus I opuszczał Sycylię w 276 r. p.n.e., powiedział „Jaką arenę zostawiamy, moi przyjaciele, Kartagińczykom i Rzymianom!”. Epizod ten umieszczany jest czasem w 275 roku. Zainteresowanie Kartaginy wyspą rosło w kolejnych latach, a Rzym bez wątpienia czuł się stopniowo okrążany przez punickie imperium.
Kartagina została wzmocniona na Sycylii przez porażkę Pyrrusa, podobnie Rzym w Italii, nie tylko na południu, ale i w centrum półwyspu. W 264 r. p.n.e. republika rzymska opanowała Półwysep Apeniński na południe od rzeki Pad, a także przeniosła się do Rhegionu naprzeciw Sycylii.
Pierwsza wojna punicka, zwana też sycylijską, trwała od 264 do 241 roku p.n.e. Był to konflikt morski i lądowy na Sycylii, w Afryce i na Morzu Tyrreńskim, mający swój początek w walkach o wpływy na Sycylii, a zakończony rzymskim zwycięstwem pod Egadami.
Odpowiedzialność za wojnę
Przedmiotem badań była kwestia odpowiedzialności za wybuch wojny, a zagadnienie to nakłada się na skomplikowaną kwestię narodzin rzymskiego imperializmu. Niektórzy historycy wiążą wybuch z kwestią polityki wewnętrznej lub kwestią ekonomiczną o kategorycznym znaczeniu dla Sycylii i Afryki. Według Hours-Miédan odpowiedzialność za wojnę wynika z rzymskich ambicji ekspansji na Sycylię. Gilbert Charles-Picard wspomina o lobby kampańskim. Wschodnią część Sycylii zajmowały Syrakuzy, a zachodnią Kartagina; pomiędzy tymi dwoma biegunami znajdowały się miasta greckie i tubylcze „mniej lub bardziej zhellenizowane”.
Handel rzymski był ważny, a traktaty z Kartaginą świadczą o tej żywotności. Podbój południowej części półwyspu, w szczególności Kalabrii i Brundus, miałby cel ekonomiczny. Sycylia, dzięki ciężkiej pracy, stała się krainą produkcji zboża i kultury, z hellenizacją. Oprócz kwestii handlowej Rzymianie oczekiwali również łupów ze względu na bogactwo miast sycylijskich. Polybius (I, 11) wspomina o potencjalnych łupach spodziewanych po złupieniu bogatych miast sycylijskich. Sycylia i Sardynia zajmowały również strategiczne położenie geograficzne.
Mamertyni, oscylijscy najemnicy, którzy w latach 288-270 zajęli miasto Messyna, obawiali się ekspansjonistycznej woli króla Syrakuz, Hierona II Syrakuz, i odwołali się zarówno do Rzymu, jak i Kartaginy. Historiografia na ogół uważa, że apel Mamertynów drażni senat, który broni konsula. Dwa stronnictwa w Rzymie miały antagonistyczne poglądy na temat tego, jak odpowiedzieć na prośbę Mamertynów, pacyfistyczni Claudii i wojowniczy Fabii, którzy ostatecznie przeważyli, uzasadniając, że konflikt będzie krótki. Według Melliti Claudii byli interwencjonistami.
Operacje wojskowe
Na prośbę Mamertyńczyków przybył kartagiński garnizon liczący 1000 ludzi. Następnie kolejne stronnictwo Mamertyńskie lub ci najemnicy wezwali ponownie Rzymian w 264 r. p.n.e.
Rzym był zaniepokojony ze względu na położenie miasta w pobliżu greckich miast w Italii, które właśnie znalazły się pod ich dominacją. Senat rzymski, początkowo niechętny wchodzeniu w działania wojenne z Kartaginą, postanowił interweniować pod naciskiem kampańskich właścicieli ziemskich, którzy mieli nadzieję na kontrolę nad cieśniną między Sycylią a Italią. Na ratunek wysłano od 15 do 20 tysięcy Rzymian. Appiusz Claudius Caudex przeprawia się i bierze z zaskoczenia garnizon punicki w Messynie, gdy Mamertyni wypędzają punickich, wywołując początek wojny. Sprzymierza się z Hieronem II.
Hannon, dowódca garnizonu punickiego, ewakuuje Messynę i wraca do Kartaginy, gdzie z tego powodu zostaje ukrzyżowany. Kartagińczycy próbują negocjować z Rzymem, jednocześnie ostrzegając ich.
Rząd Kartaginy, po pewnym wahaniu, zaczął przegrupowywać swoje wojska w Agrigento i Lilybaea pod wodzą syna Hannibala, Hannona, ale Rzymianie pod wodzą Appiusza Claudiusa Caudexa i Maniusa Valeriusa Maximusa Corvinusa Messalli zajęli miasta Segesta po porażce i Agrigento po siedmiomiesięcznym oblężeniu. Rzymianie założyli obóz i sieć fortów. Senat rzymski chciał początkowo prowadzić tylko ograniczone działania.
Pierwsza faza wojny była dość spokojna, a król Syrakuz Hieron zmienił stronę. Hieron, który zbliżył się do Kartaginy, porzucił ten sojusz po pierwszych punickich niepowodzeniach i przyczynił się swoją flotą do zaopatrzenia wojsk rzymskich na Sycylii. W 263 roku podpisał z Rzymem traktat, który pozwalał temu ostatniemu na wzmocnienie zaopatrzenia w pszenicę, machiny wojenne i pieniądze. Kartagina zwerbowała wielu najemników, aby poradzić sobie z tą porażką.
Wiele miast greckich w głębi Sycylii rajduje na Rzym. Nawigator Hannibal przeprowadził operacje na wybrzeżu Italii, aby zakłócić rzymskie zaopatrzenie. W 261 roku Hamilkar zastępuje syna Hannibala, Hannona, na stanowisku stratega.
Po dwudziestu latach wojen, o różnym przebiegu i „niepewnych bitwach na lądzie i (…) na morzu”, armia rzymska odniosła pierwsze zwycięstwa nad oddziałami punickimi złożonymi z najemników z całego basenu Morza Śródziemnego i z Galii, wojsk afrykańskich i sojuszników sycylijskich. Armia rzymska walczyła już zwycięsko w południowej Italii i poznała greckie techniki wojenne stosowane przez wojska punickie. Kartagińczycy stracili dużą część ziem sycylijskich zdobytych od Greków.
Senat rzymski, z inicjatywy konsula Waleriusza, zbudował z pomocą sojuszników i biorąc za wzór punicki quinqueremes zdobyty w 264 roku, flotę złożoną ze 100 quinqueremes i 20 triremes. Według Le Boheca od czasu podboju Latium, a jeszcze bardziej od zdobycia Tarentu, Rzym nie mógł lekceważyć spraw morskich, nawet jeśli do pracy zostali oddelegowani sojusznicy. Statki były budowane w arsenałach Tarentu.
Flota punicka poniosła poważną porażkę morską w sierpniu 260 roku w bitwie pod Mylae z flotą rzymską zbudowaną częściowo przy pomocy technicznej sprzymierzonych z Rzymem Greków sycylijskich i nowej broni, „kruka”, dowodzonego przez admirała Caiusa Duiliusa. Urządzenie to składało się z ruchomego mostu połączonego przegubowo z masztem rzymskiego okrętu, wyposażonego na drugim końcu w metalowe kły, które mocowano do mostu przeciwnika. Okręty punickie były wówczas utrudnione w swojej zwykłej taktyce taranowania, a rzymscy legioniści, którzy znakomicie radzili sobie w walce lądowej, mogli wejść na pokład. Technika południowowłoskich Greków była główną przyczyną zwycięstwa, a podkreślenie tej innowacji miało aspekt propagandowy. Dwie linie okrętów Caiusa Duiliusa stanęły naprzeciw okrętów punickich. Kartagina straciła w bitwie 45 okrętów, czyli jedną trzecią zaangażowanych w nią wojsk. Duilius odniósł w ten sposób pierwszy morski triumf w historii Rzymu.
Flota z 260 roku liczyła 100 quinqueremes i 20 triremes. Rzymianie, którzy w 264 r. p.n.e. za pomocą okrętów sojuszniczych udali się na Sycylię, mieli swoje okręty trzy lata później i długo byli nieporadni (Polybius, I, 20). Po Mylae, które ma „niezaprzeczalny wpływ psychologiczny”, następuje zastój do 256 r., nawet jeśli Rzymianie chcą rozluźnić nacisk okrętów punickich na swoje szlaki zaopatrzeniowe i pragną zająć Korsykę i Sardynię, od Alerii.
Rzym od tego momentu przejął inicjatywę i rozszerzył konflikt na wyspy, w tym Korsykę i Sardynię, ze względów militarnych, ale także ekonomicznych, dzięki zasobom zboża, minerałów i niewolników.
Po klęsce pod Mylae Hamilkar, nowy dowódca wojsk kartagińskich, naprawił sytuację, prowadząc strategię najazdów i wojny partyzanckiej, na lądzie i na morzu, na Sycylii i w Italii. Armia punicka miała lepsze techniki oblężnicze i fortyfikacyjne poznane od Greków, a wojska rzymskie nie były już w stanie posuwać się na sycylijskim zachodzie. Starcie pod Thermae spowodowało utratę 5 tys. żołnierzy rzymskich, Hamilkar zamienił Drepane w twierdzę nie do zdobycia i wymusił zatrzymanie 10 legionów. Rzymianie odzyskali wiele twierdz w południowej Sycylii.
Rzymianie zaatakowali Sardynię i pokonali zimą 258 roku Hannibala syna Giscona, który został ukrzyżowany przez własnych żołnierzy. Pod koniec 258 roku syn Hannibala, Hannon, rozgromił flotę rzymską i dał swojemu obozowi wytchnienie, które trwało do 257 roku.
W tym samym czasie armia rzymska licząca 40 000 lub 140 000 legionistów i 330 okrętów, dowodzona przez Manliusza Vulso i Marka Atiliusa Regulusa, odniosła morskie zwycięstwo pod przylądkiem Ecnome. Łączna liczba ludzi to według współczesnych historyków mniej niż 100 000. Pod koniec bitwy Rzym stracił 24 okręty, Kartagina – 94, z których 30 zostało zniszczonych, a reszta wpadła w ręce wroga.
Rzymianie chcieli wtedy przenieść wojnę do Afryki, podobnie jak Agathocles w IV wieku, i wylądowali latem 256 roku na przylądku Bon w Clypea (Kelibia), po czym spustoszyli Afrykę, w szczególności okolice przylądka Bon, gdzie Regulus ze swoimi 15 000 ludzi pojmał 20 000 ludzi, którzy popadli w niewolę. Miasto punickie, którego nazwa punicka nie jest znana, zajmujące obecne miejsce Kerkouane, zostało wówczas zniszczone. Rzymianie zajęli inne miasta, które również zostały zniszczone i zgromadzili łupy. Armia punicka została pokonana przez Rzym na początku 255 roku pod Adis.
Po powrocie pierwszego wodza do Italii, Regulus zajął obecne Tunis. W tym samym czasie Berberowie zrzucili jarzmo Kartaginy; powstanie to zostało surowo stłumione, pokonanych opodatkowano, co było świadectwem „imperializmu Kartaginy”. W miastach panował głód, bo tam chronili się chłopi.
Kartagina wynajmuje wielu najemników, zwłaszcza w Grecji, co zmusza miasta punickie do produkcji dużych monet. Kartagina chciała kupić pokój. Regulus zaproponował jej zakończenie, ale z warunkami nie do przyjęcia: porzucenie Sycylii i Sardynii, daniny. Te propozycje pokojowe zostały odrzucone przez Kartaginę jako zbyt surowe, która następnie odwołała się do Ksantypy. Ksantyp, spartański generał z doświadczeniem w armiach punickich i armią liczącą 12 tys. piechurów, 4 tys. kawalerzystów i 100 słoni, położył Rzymian na miecz w bitwie pod Tunisem w 255 roku. Hamilcar Barca stał po stronie Lacedemończyków.
Z 15 000 ludzi uciekło tylko 2 000, przy czym Kartagina ubolewała nad 800 zabitymi „w większości najemnikami”. Regulus i 500 Rzymian zostało zabranych do stolicy punickiej, a konsul zakończył życie w punickich więzieniach; inne źródło wspomina o powrocie do Rzymu jako emisariusz do negocjacji pokojowych, a następnie o powrocie, by zasygnalizować odmowę zakończenia konfliktu, po czym był potwornie torturowany przed skazaniem na śmierć. Anegdota ta jest odrzucana przez większość „obecnych uczonych” według Le Boheca, ponieważ byłaby argumentem rzymskiej propagandy wiedząc, że ponadto nie jest podejmowana przez szereg źródeł, ponadto powrót w więzieniach po misji byłby nieświadomy. Ten sam specjalista nie zgadza się z tym odrzuceniem i uznaje jego „zainteresowanie dla studiów nad mentalnością zbiorową”.
Rzym decyduje się na zdobycie punickich twierdz na Sycylii, zajmując Panormos i blokując Lilybię. Inne miasta sycylijskie defekują do obozu punickiego.
Flota rzymska, która postawiła do ucieczki flotę punicką, została w dużej mierze zniszczona przez sztorm. Inna flota wyróżnia się w bitwie pod Panormos, ostatnia pozostawiona do spustoszenia wybrzeży Afryki zostaje unicestwiona na morzu. Flota została utracona przez rzymskie niedoświadczenie i niekompetencję marynarki, a kolejną katastrofę morską spowodował sztorm w latach 254-253. Rzymska nieznajomość morza była kosztowna, ale Kampanianie, którzy byli głównie zainteresowani tą wojną, zapłacili za nową flotę liczącą kilkaset okrętów, prosząc jednak o zwrot przez państwo rzymskie wypłaconych sum.
Punici wysłali na Sycylię świeże wojska, w tym słonie, oraz nową flotę i osiągnęli niemal status quo w latach 253-251. W 251 roku Punici zostali pokonani w bitwie pod Panormos. W 250 roku Rzym oblegał Lilybaea i stracił 10 000 ludzi, armia rzymska cierpiała również z powodu chorób. Wysłano 10 000 żołnierzy, aby wzmocnić armię. Rzymianie zostali ponownie pokonani w bitwie pod Drepanem w 249 r. p.n.e., gdzie uratowano tylko 27 statków i zginęło 20 000 rzymskich żołnierzy. Kartagina zajęła rzymski konwój, a statki zostały zniszczone przez sztorm, co było przewagą, która choć przywróciła sytuację na ich korzyść, nie doprowadziła do rozstrzygnięcia konfliktu.
Koniec wojny i pokój
Wyczerpanie wojowników nastąpiło około 250 roku i w tym samym roku rozpoczęto oblężenie i blokadę Lilybaea. W 249 roku stoczono bitwę morską u wybrzeży Drepanu, która zakończyła się klęską Rzymian.
Flota rzymska konsula Luciusa Iuniusa Pullusa zostaje zniszczona przez sztorm w 248 roku. Konsul zajął Eryks jesienią 249 roku. Kartagińczycy, odzyskawszy kontrolę nad morzami, nie wykorzystali maksymalnie swojej przewagi, będąc zajęci powstaniem ludności libijskiej i numidyjskiej. Powstanie to zostało stłumione dopiero po sześciu latach, powstańcy musieli zapłacić 1000 talentów i 20 000 sztuk bydła, a przywódcy zostali ukrzyżowani.
W latach 249-247 obie walczące strony miały problemy finansowe. W 247 roku próba zawarcia pokoju nie powiodła się, a Kartagina utrzymała status quo blokując rzymskie dostawy.
Hamilcar Barca przejmuje kontrolę nad sytuacją na Sycylii. Zastąpił Carthalona na czele floty punickiej i zajął fort Heireté, z którego zaatakował pozycje rzymskie. Kartagińczycy, za pośrednictwem Hamilcara Barki, nękali następnie wojska rzymskie i utrzymywali kontrolę nad różnymi cytadelami na Sycylii: Drepane, Heireté, Eryx (odebrane w 244 roku, mimo że obronę tej ostatniej twierdzy powierzono Gisconowi. Wojna składała się wówczas z „mnóstwa potyczek” z inicjatywy Hamilkara i „taktyki małych zaangażowań”.
Rzym, w następstwie trudności finansowych, wywarł presję na najbogatszych poprzez „przymusową pożyczkę”: flota wojenna składała się z 200 pentemów.
Decydujące znaczenie miała bitwa morska u wybrzeży kartagińskiej cytadeli Lilybaea, z której Rzymianie wyszli zwycięsko dzięki taktyce abordażu. Kartagińczycy utrzymali Lilybaea i Trapani, choć strata Panormos była godna pożałowania. W latach 247-241 p.n.e. Hamilcar Barca utrzymywał cytadelę Eryx (Erice).
Rzymianie odnieśli zwycięstwo Lutacjusza Katulusa w bitwie pod Egadami latem 241 roku p.n.e. według Levesque’a: po oblężeniu Drepane, Rzymianie ustawili się naprzeciwko Lilybaea i zaskoczyli flotę punicką odpowiedzialną za zaopatrzenie garnizonu góry Eryx. Flota punicka straciła 120 zdobytych lub zatopionych okrętów, a 10 000 ludzi dostało się do niewoli.
Kartagiński dowódca, Hannon, zostaje ukrzyżowany. W mieście punickim doszło do starcia wojowniczego stronnictwa, reprezentowanego przez Barcydiów, które opowiadało się za obroną Sycylii i niepoddawaniem się Rzymowi, z innym stronnictwem, które chciało skoncentrować swoje wysiłki na obszarze Afryki.
Za zgodą rządu Kartaginy, przywódca wojsk na Sycylii, Hamilcar Barca, odizolowany i bez nadziei na wystarczające zaopatrzenie, ma moc negocjowania z Gisco zakończenia rujnującej wojny, która blokuje handel. Następnie proponuje Rzymowi pokój w tym, co jest znane jako Traktat Lutecjusza: Sycylia jest stracona, wyspy między Sycylią a Italią, Lipari, ale Afryka, Sardynia i Korsyka pozostają w fałdzie punickiej. Należało zapłacić duży okup, 2200 talentów w ciągu 20 lat (równowartość 57 ton srebra). Puniccy obrońcy Sycylii mogli opuścić wyspę za skromny okup. Niejasność dotycząca danych wysp pozwala na „wszelkie możliwe interpretacje”. Mieli też zostać zwróceni rzymscy jeńcy, nie wolno było podejmować żadnych działań przeciwko wzajemnym sojusznikom. Najemnicy nie mieli być też rekrutowani z Italii ani od sojuszników zwycięzcy.
Klauzule te są zaostrzone, ponieważ lud chce skrócić czas płacenia okupu, w ciągu 10 lat, i zwiększyć kwotę do 3200 talentów, z czego 1000 należy się natychmiast, reszta w rocznych ratach po 220 talentów. Odszkodowania nie zwróciły kosztów wojny i mogły, zdaniem Tenneya Franka, posłużyć do wyrównania opłat podatkowych.
Hamilcar Barca został uhonorowany przez swoich przeciwników, którzy uznali go i jego wojska za dzielnych przeciwników. Pozostałym generałom kartagińskim brakowało śmiałości, w obawie przed represjami ze strony władz politycznych, a inicjatywę pozostawiano Rzymianom. Na ogół generałom nie pomagało dostarczanie posiłków w odpowiednich momentach. Arystokraci puniccy nie ufali przywódcom wojskowym.
Koniec tej pierwszej wojny oznaczał więc dla Kartaginy, która nie była już panem mórz, upadek marynarki wojennej – utrata około 500 okrętów i kryzys ekonomiczny, o czym świadczą kwestie pieniężne. Rzym stracił 700 okrętów i również wyszedł z konfliktu z osłabionymi finansami, choć zrekompensowało to odszkodowanie i kontrybucja, jakiej należało się spodziewać po przejęciu bezpośredniej kontroli nad zachodnią częścią Sycylii. Mimo klęsk, armia rzymska poczyniła znaczne wysiłki i postępy. W wyniku „konieczności wojennych” Rzym był teraz potęgą morską. Rzym zajął całą Sycylię, z wyjątkiem Messyny i Syrakuz, które w ten sposób stały się pierwszą rzymską prowincją.
Okres międzywojenny
Konflikt był bardzo kosztowny dla obu stron, a otrzymane przez Rzym kartagińskie indemnizacje nie wystarczyły na pokrycie sum utopionych w konflikcie. Kartagina ucierpiała z powodu splądrowania przylądka Bon i sparaliżowania handlu, źródła jej bogactwa, a brak płynności finansowej miał reperkusje, gdy przyszło do opłacania najemników.
Sycylia stała się rzymska po dwudziestu latach wojny, nie licząc wcześniejszych wojen z Grekami, które pozostawiły głębokie ślady. Od 227 r. p.n.e. rządził nią pretor, który dowodził stacjonującymi na wyspie wojskami i wymierzał sprawiedliwość. Niektóre miasta jak Panormos czy Segesta pozostały wolne, królestwo Syrakuz znajdowało się pod ochroną zwycięzcy.
Kartagina wyszła z tego konfliktu podzielona, a „głównie popularna” partia Barcydów zyskała przewagę nad oligarchią. Co gorsza, konsekwencje gospodarcze i militarne szybko postawiły ją w trudnej sytuacji. Jeśli chodzi o zwlekanie z zapłatą dwudziestu tysięcy najemników sprowadzonych z Sycylii w małych grupach przez Giskona w 241 roku, to doprowadziło to do rewolty przeciwko Kartaginie w latach 241-238.
Po wojnie nastąpiła bezprecedensowa dla Rzymu ekspansja: demograficzna, gospodarcza i polityczna.
Kontrola nad wyspami prowadzi do wzrostu handlu i polityki monetarnej. Rzymski plebs, wcześniej wykluczony, prosi o korzystanie z ager publicus. Pod względem kulturowym rozwija się upodobanie do hellenizmu.
Ludy Ligurii zostały poddane wyprawom legionów w celu powstrzymania grabieży, a Genua w 230 roku podpisała traktat z Rzymianami.
Galowie zagrozili Rzymowi, co skłoniło Rzymian do podbicia Galii Cisalpińskiej w latach 226-222 p.n.e., zajmując Mediolanum i zakładając dwie kolonie w Cremonie i Piacenzy. Rzym wyruszył na te wyprawy, podczas gdy w Ilirii toczyła się inna wojna. Region ten był bogaty i mógł być ujściem dla gospodarki italskiej.
W 232 roku Gajusz Flaminiusz Nepos promulgował ustawę agrarną pozwalającą na osiedlanie się plebejuszy w kraju Senona. W latach 228-225 zbuntowali się Insubridzi i Boidzi, do których przyłączyli się Gesatowie, i ruszyli w marszu. Aby zadowolić bóstwa Rzymianie złożyli ofiarę z człowieka na forum boarium. Wenetowie i Cenomani sprzymierzyli się z Rzymem. Najeźdźcy zostali powstrzymani w bitwie pod Telamonem w 225 roku. Boiowie zostali pokonani w następnym roku, a Insubrowie i 222.
W 229 roku Rzym prowadził wojnę z Iliryjczykami pod wodzą królowej Teuty, którą oskarżono o tolerowanie lub zachęcanie do piractwa szkodliwego dla handlu. Pierwsza wojna iliryjska trwała w latach 229-228 i zakończyła się „pochodem triumfalnym”. Porządek zaprowadzono jednak w 219 roku.
Powstanie miało miejsce w czasie, gdy na Wschodzie powszechne były wojny serwilistyczne, jednak wojna najemników miała określony cel polityczny, zwłaszcza Libijczycy mieli dość bycia „uciskanymi przez imperializm Kartaginy”. Ponadto ludność afrykańska przyłączyła się do ruchu z powodu wyzysku, jakiego doznała podczas pierwszej wojny punickiej.
Najemnicy byli zdyscyplinowani do lata 241 roku, ponieważ wypłacono im żołd. Hamilcar Barca chciał wznowić wojnę. W Kartaginie zainstalowano początkowo 20 000 ludzi. Po przejściu niedaleko Kartaginy, skoncentrowano ich 150 km dalej z myślą o przyszłej wyprawie na tereny kontrolowane przez Numidyjczyków lub Libijczyków.
Hannon the Rab, gubernator afrykańskich obszarów należących do Kartaginy, żąda zmniejszenia żołdu należnego najemnikom. Giscon z Lilybei, szanowany przez swoich ludzi, próbował przywrócić zaufanie, ale przeciwnicy Kartaginy zwyciężyli.
Najemnicy osiedlili się w Tunisie, a Giscon i Hannon le Rab próbowali negocjować z menedżerami średniego szczebla, którzy zostali szybko wyeliminowani przez masę rebeliantów. Giscon zostaje uwięziony przez rebeliantów.
Ci ostatni, pod wodzą Spendiosa, byłego rzymskiego niewolnika, i Mathosa, Libijczyka, byli wspierani przez część ludności kartagińskiej, która nie mogła już udźwignąć ciężkich ciężarów wojny. Libijczycy byli najbardziej nieprzejednani w wymianie z Kartaginą, zresztą berberyjscy chłopi musieli oddać połowę swoich plonów. Najemnikami byli głównie Libijczycy. Do rebeliantów przyłączyło się 70 000 Libijczyków, powstańcy osiągnęli siłę 100 000 ludzi.
Hanno Wielki nie zdołał odbić z rąk buntowników Hippo Diarrhytus i Utica. Dowództwo nad wojskiem podzielili wówczas między siebie Hanno i Hamilkar Barca. Hamilcar z armią liczącą 10 000 ludzi dwukrotnie pokonał Spendiosa, wspomagany przez rajd Naravasa. W bitwie pod Bagradas 10.000 punickich żołnierzy i 70 słoni staje przeciwko 25.000 buntowników i pozwala Kartaginie na przełamanie blokady do głębi kraju. Naravas zebrał się ze swoimi 2.000 jeźdźcami przed bitwą pod Jebel Lahmar. Te dwa zaangażowania były tylko częściowymi zwycięstwami. Rzym stanął po stronie Kartaginy.
Wobec pojednawczej postawy Hamilkara, który oszczędził jeńców i chciał „rozbić armię wroga”, rebelianci, z inicjatywy galijskiego wodza Autharyta, dokonali masakry Giskona i 700 jeńców, „kopiąc rów krwi”. W odpowiedzi Kartagina kazała zmiażdżyć swoich jeńców przez swoje słonie bojowe. W końcu Kartagina rozpoczęła „prawdziwą wojnę na wyniszczenie”. Utique i Bizerte przyłączyły się do buntowników, aby uniknąć masakry. W tym samym czasie zbuntowali się najemnicy z Sardynii. Kartagina przygotowuje się do interwencji, ale Rzym uznaje ją za akt wojny i rozpoczyna negocjacje.
Hamilkar został mianowany przez armię jedynym dowódcą wojskowym, podczas gdy Mathô oblegał punicką stolicę. Powstańcy byli zaopatrywani przez rzymskich kupców, ale zostało to naprawione i kupcy byli w stanie zaopatrywać Kartaginę samodzielnie. Powstańcy znieśli oblężenie Kartaginy, a następnie prowadzili wojnę z punickimi twierdzami na tym terenie.
Ta wojna domowa dokonała spustoszenia, ale Hamilkarowi udało się przywrócić sytuację przez bitwę pod Défilé de la Scie w 238 roku, wygraną nad Spendios, między Zaghouan i Grombalią, czy między Hammmamet i Sidi Jdidi. 40 tysięcy buntowników zostało rozgromionych. Mathos pokonuje pod Tunisem Punicjan, których kapitan, Hannibal, drugi w kolejności po Hamilkarze Barce, zostaje ukrzyżowany. Mathos i resztki zbuntowanej armii ruszyły na południe, a Hannon the Rab odzyskał dowództwo. Ostatni ocalali zostają zmasakrowani w Tunisie lub ukrzyżowani przed murami Kartaginy. Pokój wtedy zdobył Afrykę, a Kartagina podobno przy tej okazji powiększyła swoje terytorium.
Na Sardynii bunt rozprzestrzenia się od najemników i wśród miejscowej ludności, wyeliminowany zostaje punicki wódz, Bostar. Prośba o interwencję zostaje w pierwszej chwili odrzucona przez Rzym. Hannon, dowódca wojskowy wysłany na wyspę, zostaje ukrzyżowany, zdradzony przez swoich najemników. Rebelianci ponownie apelują do Rzymu, a Kartagina grozi wznowieniem wojny.
Rzym, widząc, że Hamilkar zdobywa przewagę nad Kartaginą, wysłał konsula Tytusa Semproniusza, by w 236 r. zajął Sardynię, wezwaną przez buntowniczych najemników dodatkowym traktatem, do którego dodano nowe warunki finansowe z 1200 dodatkowymi talentami oraz Korsykę, odizolowane wyspy Kartaginy po utracie Sycylii i jej morskiej supremacji.
Dodatkowy traktat został uznany za „prawdziwy bandytyzm” i „prawdziwą przyczynę drugiej wojny punickiej” nawet przez tak prorzymskiego autora jak Polibiusz. Sardynię anektowano z powodów strategicznych lub ekonomicznych, ze względu na produkcję zbóż lub drewna. Duża wyspa była jednak wstrząsana buntami aż do 225 roku. Wraz z opanowaniem wysp Rzym znalazł się pod ochroną „blokady wysp”, a handel punicki na Morzu Śródziemnym był teraz zagrożony.
Kartagina nie zareagowała, ale te aneksje wzmocniły chęć zemsty Kartagińczyków i rodu Barcidów na proromańskim stronnictwie Hannona Raba. Hamilkar został poparty przez ludność punicką i uzyskał władzę wojskową w Libii i Hispanii. Hamilkar i Hannon the Rab mieli wspólne dowództwo i prowadzili akcje pacyfikacyjne, przy czym wyprawa Hasdrubala Przystojnego trwała na wybrzeżu Maghrebu aż do śmierci Hamilkara.
Jednocześnie Rzym posunął się w kierunku Adriatyku i doliny Padu, zakładając kolonie.
Plemiona punickie, a w szczególności Hamilkar, przeniosły się następnie do południowej Hispanii, regionu bogatego w minerały, pod wodzą Barcidów, którzy w 237 r. założyli z Gadesu Hiszpanię Barcidów. Hamilkar, usunięty z Kartaginy z powodu swojej popularności i pomysłów na politykę i armię, przybył do Hiszpanii późną wiosną 237 r. Zaprzysiągł swojemu synowi Hannibalowi „wieczną nienawiść do Rzymu”.
Hiszpania znała wczesną kolonizację fenicką zwłaszcza w Tartessos, ale bez „dominacji terytorialnej”. Barcydzi prowadzili swoje działania z twierdz w dzisiejszej Andaluzji i na Balearach. Tam założyli miasto Nowa Kartagina (Qart Hadasht), dzisiejszą Kartagenę, znak ich sposobu rządzenia opartego na modelu hellenistycznym.
Eksploatowali oni przede wszystkim kopalnie srebra, dzięki czemu Kartagina odzyskała potęgę gospodarczą i handlową. Obszar ten był również jednym z końców szlaku cynowego z Bretanii. Podbój umożliwił spłatę należnych Rzymowi indemnizacji, jak podaje Hamilkar, odpowiadając przed rzymską delegacją. Przedsięwzięcie Barcydów kolidowało z greckimi osadami Emporion i Massalia.
Kartagina popierała ten podmiot, który nie był niezależny, mimo że władza Barcydów miała elementy władzy osobistej, o czym świadczyła moneta. Hamilkar wziął przykład z królów hellenistycznych i dostosował go do sytuacji w Kartaginie; kazałby zmienić konstytucję, by ograniczyć władzę oligarchii. Barcydowie zreformowali armie punickie i zaangażowali instytucje w sprawy wojskowe, w przeciwieństwie do poprzedniej sytuacji, w której wojny miały charakter obronny lub odstraszający i w zależności od konsekwencji dla ich handlu. Hamilcar przeszedł do koncepcji ofensywnej, promując nieograniczony mandat wojskowy, akceptowany w kontekście wojny najemnej i przez armię, podczas gdy Hannon Rab również postulował. Wybór dokonywany przez armię był postrzegany jako demokratyczny rozwój konstytucji kartagińskiej pod koniec III wieku p.n.e., według Mellitiego był to „środek wspierający działania polityczne lub wyniesienie” i znak „militaryzacji sfery politycznej”. Po tej zmianie żaden generał nie został skazany przez Trybunał Stu Czterech. Generał miał zapewniony wysokiej jakości sztab, do którego miał pełne zaufanie, oraz niewielką, ale bardzo zahartowaną i jednorodną armię, mimo jej bardzo zróżnicowanego pochodzenia.
Władza, którą zdobył w Hispanii, opierała się na asymilacji tubylców i tendencji monarchicznej, a także na pewnej autonomii od Kartaginy. Barcydowie, personalizując władzę, przeciwstawili się punickiej oligarchii, w szczególności Setce i Czwórce, i uzyskali autonomię w prowadzeniu operacji wojskowych umieszczonych pod bóstwem Heraklesa-Melkarta, w ramach prawdziwej „religii politycznej”. Operacje wojskowe były jednak prowadzone za zgodą Kartaginy, a zwycięstwa były dla Barcydów okazją do wysyłania skarbów do metropolii, jak podczas zdobycia Sagonte czy po bitwie pod Cannes. Hamilcar ustanowił też „rodzinne przekazywanie charyzmy”. Hannibal rozwijał swoją aurę również poprzez obecność u boku swoich żołnierzy i dzielenie ich ciężkiej codzienności. Hannibal pracował nad zjednoczeniem armii Barcydów, organizując wojsko według narodów, zgodnie z ich tradycyjnymi sposobami walki, co pozwalało na sprawność w łańcuchu dowodzenia. Zmieniła się także strategia wojskowa z wojny pozycyjnej na wojnę w ruchu.
Podbój pozwolił również na rekrutację iberyjskich najemników. Celtiberyjczycy nękali wojska punickie, ale Hamilkar pokonał ich i uwolnił ponad 10 tysięcy jeńców. Iberowie byli odporni na tę ekspansję, a Hamilkar zginął po walce z miastem odmawiającym płacenia daniny, tonąc w Jucarze w 229 r.; jego zięć Hasdrubal Przystojny zastąpił go przy poparciu metropolii. Hasdrubal kontynuował podboje z Hannibalem, ale wdrożył też dyplomację: poślubił iberyjską księżniczkę. Barcydowie kontynuowali podboje Hamilcara. Ich celem było finansowe postawienie Kartaginy na nogi przy jednoczesnym spłacaniu należnych Rzymianom odszkodowań wojennych poprzez kontrybucję hiszpańskich metali, ale poza tym zemsta na Rzymie poprzez odbudowę kartagińskiej potęgi militarnej. Nowa ambasada rzymska udała się w 226 r. do Hiszpanii Barcydów, aby negocjować traktat.
Ekspansja punicka, ten „kartagiński renesans w Iberii”, niepokoił zarówno Rzym, jak i Marsylię. Traktat o Iberze został podpisany między Hasdrubalem a Rzymem w latach 226-225: Rzym chciał zagwarantować sojusz między Celtami a Punicami, którzy mogliby dalej rozszerzać swoje wpływy w Iberii. Celtowie zagrażali Cisalpinie i Rzym prowadził z nimi wojnę od 225 do 222 roku.
Hasdrubal zginął w 222 roku z rąk Celtiberyjczyków lub w 221 roku, a jego miejsce zajął przez aklamację armii Hannibal w wieku 25 lub 26 lat, który podbił rozległy obszar na południe od rzeki określony traktatem z Ebro. Hannibal rozpoczął działania w północno-zachodniej Hiszpanii w 221 i 220 roku, a następnie wybrał pole bitwy, gdzie zmierzył się z Hiszpanami, którzy w bitwie nad Tagiem stracili 40 000 ludzi.
Druga wojna punicka, znana również jako wojna Hannibala, trwająca od 218 do 201 roku p.n.e., zakończyła się kampanią włoską, która trwała ponad piętnaście lat. Była ona „modelem blitzkriegu” – na początku jej trwania 1500 km pokonano w pięć miesięcy.
Hannibal należy do ważnej frakcji punickiej, która opiera się na Zgromadzeniu, aby nie zostać wyeliminowanym. Hannibal, po śmierci Asdrubala, został mianowany stratego przez armię, co było aktem potwierdzonym przez senat i Zgromadzenie. Jego władza była sprawowana w ramach konstytucji Kartaginy, o czym może świadczyć tekst znany jako przysięga Hannibala, być może konstrukcja Fabiusza Piktora. Hamilkar przygotowywał swoich synów do służby w armii, a armia Hannibala pozostała mu wierna ze względu na tę „prekaryzację wojskową”, charakter, który dzielił z Aleksandrem Wielkim, oraz dlatego, że dzielił ciężkie życie swoich żołnierzy.
Konflikt ten dotyczy Hiszpanii, Italii, Sycylii, Afryki, a także świata greckiego z wojnami macedońskimi w szczególności pierwszą z nich. Pierwsze bitwy były katastrofalne dla Rzymu, a Hannibal dopiero późno opuścił Italię.
Działające siły
Kartagina przed II wojną punicką straciła wyspy, ale rozszerzyła się na Afrykę i Iberię.
Armia punicka składała się zasadniczo z trzonu iberyjskiego i afrykańskiego, z kadrami libijskimi, takimi jak Muttines, którzy mieli dowództwo na Sycylii. Armię Hannibala uzupełniali najemnicy: Celtiberczycy uzbrojeni w falcaty, rekruci z Balearów uzbrojeni w oszczepy i proce oraz Ligurowie. Po 218 roku znajdujemy Galów. Galowie i Celtowie byli często wysyłani na pierwszą linię frontu.
Hannibal korzystał z lekko uzbrojonej numidyjskiej kawalerii, która odgrywała ważną rolę taktyczną, oraz z ciężkiej kawalerii Iberów i Celtów. Korzystał również ze słoni bojowych, prawdopodobnie 200, z Numidii wprowadzonych do wojen w zachodniej części Morza Śródziemnego przez Pyrrusa. Hannibal miał pod Kartaginą 90 000 piechoty i 12 000 kawalerii, a 20 000 ludzi pozostawił w Iberii u Hasdrubala.
Skład armii zależał od chwilowych sojuszy, a obsada stanowisk była niepopularna. Niewielu punickich obywateli było w armii: niewielu służyło w piechocie, ale było ich trochę w kawalerii i marynarce. Flota punicka liczyła na początku wojny mniej niż 150 quinqueremes.
Możliwości militarne były w Kartaginie mniejsze niż w Rzymie, ale punickie miasto było bogate zarówno w swojej afrykańskiej domenie, jak i w Andaluzji.
W konflikcie liczy się osobowość Hannibala, który „w pojedynkę wart był kilku legionów”, w 218 roku mając 29 lat. Wydaje się on postacią zhellenizowaną w zhellenizowanym mieście, ale pobożną wobec bóstw panteonu swojego miasta. Opierał się na partii przychylnej elementowi ludowemu, ale zawsze szanował porządki panujące w jego mieście. Jego celem było zmiażdżenie przeciwnika koalicją.
Rzym przed drugim konfliktem rozszerzył swoje terytorium, na wyspach, ale także w protektoratach nałożonych na ludy północnej Italii i Ilirii.
Armia rzymska, która była doskonała, składała się z kontyngentów określonych traktatami z sojusznikami. Według Polybiusa potencjał mobilizacyjny wynosił 700 000 piechurów i 700 000 kawalerzystów, co umożliwiało zarówno dobór najlepszych żołnierzy, jak i odtworzenie siły roboczej.
W momencie rozpoczęcia wojny w 218 roku zmobilizowano 24 000 rzymskich piechurów i 18 000 kawalerzystów, wraz z 40 000 sprzymierzonych piechurów i 4 400 kawalerzystów. Rzym kontrolował również morza, posiadając 220 quinqueremes, co zapewniało możliwości logistyczne.
Rzym był bogaty także w przededniu konfliktu; podboje pozwalały na łupy i podatki, nie mówiąc już o manipulacjach przy biciu pieniędzy.
Przyczyny wojny
Debata nad przyczynami wojny zawsze była żywa, od starożytności jest to według Le Boheca „starcie dwóch imperializmów”. Ofensywa związana jest z poczuciem zemsty i chęcią „zniesienia doznanych upokorzeń” oraz ze strachem przed nowymi rzymskimi posiadłościami, takimi jak te, które powstały po pierwszej wojnie punickiej. Jest to zatem strategia obronna. Jednak była też wola Marsyliusza, by walczyć ze swoimi punickimi konkurentami, popychając Rzym ku wojnie.
Hannibal umocnił swoją pozycję w Andaluzji i prowadził kampanie w 220 i 219 roku z pomocą 15 000 żołnierzy libijskich.
Sagonte informuje Rzym jako sojusznika o postępach Barcydów w Hiszpanii. Chcąc rozstrzygnąć spór z sąsiadami, Hannibal zaprasza bohaterów na zgromadzenie ludów iberyjskich, ciało utworzone przez Asdrubala Pięknego. Wobec odmowy Hannibal podnosi sytuację w senacie Kartaginy i odpiera rzymskie groźby podczas ambasady w Kartagenie, pewny swego prawa do miasta po traktacie nad Ebro.
Pretekstem do wojny było oblężenie Sagonte przez Kartagińczyków w 219 r. p.n.e. i przeprawa przez Ebro, które zgodnie z traktatem z 226 r. p.n.e. nie mogło przejść pod bronią przez rzekę Iber. Ta rzeka wymieniona w traktacie to być może nie Ebro, ale inna jak Jucar według hipotezy opracowanej przez Carcopino, w którym to przypadku Kartagińczycy byliby w błędzie. Katon podaje, że Kartagińczycy sześciokrotnie złamali traktat pokojowy.
Sojusz między Sagonte a Rzymem został zawarty między 231 a 225 rokiem. Do Sagonte należeli Włosi i Grecy, być może z Massalii. Miasto Sagonte przeszło w ręce grupy sprzyjającej Rzymowi w 220 roku po intrygach zwycięzcy pierwszej wojny punickiej i wyeliminowaniu inteligencji sprzyjającej Punicji. Interwencja Hannibala nastąpiła po groźbach pod adresem sojusznika niedaleko miasta.
Hannibal poprosił Kartaginę o instrukcje podczas oblężenia miasta. Rzym był sojusznikiem Sagonte przed 219 rokiem. Zwrócił się do senatu punickiego o potępienie Hannibala, na co kartagińska instytucja nie wyraziła zgody. Rzym chciał się pozbyć „ostatniego rywala na Morzu Śródziemnym”, więc negocjacje dyplomatyczne zakończyły się fiaskiem.
Oblężenie Sagonte trwało osiem miesięcy i zakończyło się jesienią 219 roku, po krwawych walkach i zakończonych zdradą. W Rzymie długie debaty na temat dalszych losów oblężenia toczyły się zimą 219-218. W Rzymie ścierało się podżegające do wojny stronnictwo Aemilii i konserwatyści z Fabii. W ambasadzie rzymskiej wysłanej do Kartaginy senatorowie puniccy wspominali o braku wymienienia Sagonte wśród sojuszników Rzymu w ostatnich traktatach podpisanych między Rzymem a metropolią afrykańską. Traktat z 226 roku przedstawiony jest jako nie ratyfikowany przez senat punicki.
Decyzja o wykorzystaniu drogi lądowej świadczy o utracie przez Kartaginę dominacji morskiej oraz o znaczeniu posiadłości hispanońskich w schemacie wypłacania odszkodowań wojennych.
Rzym zareagował powoli i dopiero po wyborze na konsulat 218 dwóch zwolenników wojny, Tyberiusza Semproniusza Longusa i Publiusza Korneliusza Scipio. Pierwszy z nich udał się z dwoma legionami i flotą do Lilybaea, natomiast drugi miał spotkać się z armią Hannibala.
Operacje wojskowe
Rzym opierał się na swojej kontroli nad morzami, mając nadzieję na szybką interwencję w Hiszpanii i Afryce.
Flota kartagińska, flagowy okręt armii kartagińskiej aż do pierwszej wojny punickiej, po tym pierwszym antagonizmie straciła swoją niekwestionowaną potęgę. Droga lądowa była więc preferowana przez Hannibala. Jego galijscy sojusznicy mogli mu pomóc w zaplanowaniu trasy, zwłaszcza przekroczenia Alp. Hannibal spodziewał się pomocy ze strony Cisalpynów. Hannibal sprowadził wojska, by wzmocnić obronę Hispanii. Hiszpania pozostała niezbędna jako tylna baza dla jego przedsięwzięcia z Kartageną jako portem i „bogatym w minerały zapleczem”.
Hannibal przed wyruszeniem na swoje przedsięwzięcie odbył pielgrzymkę do świątyni Melkarta z Gades, aby uczynić go „bóstwem opiekuńczym wyprawy”.
Pod wodzą Hannibala Barki wojska kartagińskie liczące 90 000 piechoty i 12 000 kawalerii lub 50 000 piechoty, 9 000 kawalerii i 37 słoni, złożone z Numidyjczyków, Iberyjczyków i Kartagińczyków, wyruszyły z Hispanii wiosną 218 roku, docierając w czerwcu 218 roku do Ebro i przekroczenie jej było początkiem wojny.
Hannibal przekroczył Pireneje z 40 000 ludzi i 37 słoniami, latem 218 roku dotarł do Rodanu pod Orange, a następnie do Alp, by dokonać inwazji na Italię. Rzymianie próbowali ich powstrzymać, wysyłając armię do Massalii, ale Hannibal chciał uniknąć jak najwięcej walk w drodze do Italii.
Wojska będą wspierane przez silny kontyngent Galów zakwalifikowanych jako sojusznicy. Odrzucono drogę nadmorską, by ominąć Massalię, sojusznika Rzymu, oraz Ligurów. Wojska Hannibala przekroczyły zimą Isère, a następnie Alpy, podążając szlakiem podziału. Przeprawa odbyła się za cenę wielkich strat ludzkich, połowy jego armii według Hours-Miedan. Przeprawa jest zapisywana jako najważniejsze wydarzenie konfliktu. Do doliny Padu dotarto we wrześniu 218 roku w sile 20 tysięcy piechoty i 6 tysięcy kawalerii. Wyprawa odbywała się zimą, a plemiona górskie nękały Punicję.
Hannibal, który od dziecka nienawidził Rzymu i w duchu zemsty długo przygotowywał, poprzez dyplomację, swoje przejście na północ Italii i udało mu się znaleźć tam sojuszników. W ten sposób oddziały galijskie dołączyły do wojsk kartagińskich, które przeprawiły się przez Alpy na słoniach bojowych.
Rzym wysyła wojska do Hispanii, aby odciąć Hannibalowi dostawy.
Hannibal po przybyciu do Cisalpiny nie znalazł spodziewanego poparcia, rajdy stały się liczniejsze po zdobyciu stolicy Taurynu. Wraz z pierwszymi zwycięstwami Galowie cisalpińscy zasilili szeregi punickie, a część galijskich oddziałów pomocniczych armii rzymskiej zdezerterowała za Ticino.
W latach 218-215 p.n.e., Hannibal Barca odniósł pasmo sukcesów (do lata 216 roku według Beschaoucha) w Italii i poprzez swoich braci w Hispanii. Punici i ich sojusznicy pokonali kilka armii rzymskich, zwłaszcza w bitwie pod Ticino w grudniu 218 roku, która zakończyła się odwrotem Rzymian i zranieniem konsula, który widział, że Rzymianie stracili 20 000 ludzi z 36 000 i 4 000 kawalerzystów, w następstwie zaangażowania chcianego przez wodza punickiego i jego brata Magona, którego straty wyniosły 1 500 ludzi, a przede wszystkim wszystkie słonie bojowe z wyjątkiem jednego.
Przy nieprzyjaznym klimacie Hannibal traci wielu ludzi i aby dotrzeć do Etrurii traci oko na bagnach Arno.
Na początku 217 roku oddziały Hannibala nękały wojska rzymskie i utrudniały im zaopatrzenie. Rzym wybrał na 217 rok dwóch nowych konsulów, Cnaeusa Serviliusa Geminusa i Caiusa Flaminiusa Neposa. Hannibal przekroczył Apeniny i nad jeziorem Trasimeno w 217 r. p.n.e., 21 czerwca, zmiażdżył w zasadzce armię rzymską. Rzymianie musieli zostawić na polu 15 000 ludzi, w tym Flaminiusza. Hannibal stracił w tym zaangażowaniu 1500 lub 2500 ludzi.
Hannibal kazał swoim żołnierzom porzucić falangę, która została wyposażona w stylu rzymskim w miecze i zyskała na mobilności, co będzie miało fundamentalne znaczenie w nadchodzących zaangażowaniach, Punici udali się na odpoczynek do Picenum, a następnie przezimowali w Kampanii i Apulii).
Klęska wywołała kryzys w Rzymie: w lipcu 217 roku dyktatorem został Quintus Fabius Maximus, który rozpoczął realizację polityki spalonej ziemi w obliczu armii punickiej, która posuwała się na południe półwyspu. Armia punicka znajdowała się na skraju Adriatyku i komunikowała się ze swoją metropolią, a Fabius Maximus unikał walki, podczas gdy jego wróg pustoszył okolice. Jesienią 217 roku Rzymianie zastawili na armię punicką pułapkę, z której Hannibal uciekł dzięki podstępowi. Dyktatorem zostaje Minucjusz Rufus, który dokonuje zamachu stanu i zmusza Hannibala do odwrotu. Bitwa pod Geronium omal nie kończy się klęską Minucjusza, który zostaje uratowany przez Fabiusza.
Hannibalowi zależało na pokonaniu Kapui i „przyczółku z Kartaginą”. Od momentu przybycia do Italii Hannibal nieustannie starał się oddzielić włoskich sojuszników od Rzymu, a dyplomacja przywoływała wizję celów wojennych i „być może plany na następstwa”. Jeńcy włoscy zostali uwolnieni po bitwach pod Trebią, Trasimeno i Cannae. Traktaty pozostawiały miastom ich autonomię, instytucje, Hannibal nie żądał daniny ani garnizonu punickiego; Kapua byłaby stolicą Italii. Hannibal, po zapoznaniu się z sytuacją polityczną w Italii i „frustracjami prawnymi i ekonomicznymi” obecnymi w niektórych częściach Italii, chciał doprowadzić do zaakceptowania przez Rzym traktatu po decydujących bitwach. Regiony przyłączyły się do obozu punickiego, zbuntowali się Galowie cisalpińscy, miasta w południowej i środkowej Italii, na Sycylii trzeba było wysłać armię rzymską, by utrzymać wyspę, Sardynia powstała i została pokonana.
Fabiusz Cunctator, wspomagany przez Marsyliankę, przeniósł walkę do Hiszpanii, pojmał Hannona, punickiego generała, i osiadł niedaleko Sagonte.
W sierpniu 216 roku Hannibal był w Apulii z 40.000 ludzi i dołączyli do niego Rzymianie, 90.000 piechoty lub 80.000 piechoty i 6.000 kawalerii. Rzymianie zostali zmiażdżeni 2 sierpnia 216 roku w bitwie pod Cannae, ruchy te stały się „klasycznym przedmiotem medytacji strategów wszystkich czasów”, „największą porażką Rzymu”, przy czym jeden z dwóch konsulów, Paweł Emilio, stracił życie, a drugi, Varroon, ocalił je tylko dzięki ucieczce. Zginęli również dwaj konsulowie z poprzedniego roku. Hannibal stracił 4 800 żołnierzy, a 67 000 Rzymian zginęło pod Cannae, wielu żołnierzy zostało wyprzedzonych przez numidyjską kawalerię.
Hannibal odrzucił radę Maharbala, mistrza kawalerii, by pomaszerować na Rzym dzień po Cannae i wybrał izolację militarną i polityczną przeciwnika. Hannibal prowadził intensywną działalność dyplomatyczną. Hannibal zrezygnował z oblegania Rzymu, uważanego za nie do zdobycia, w oczekiwaniu na posiłki, gdzie Tytus Liwiusz sytuuje epizod „Rozkoszy Kapui”. Hannibal podpisuje traktaty z miastami italskimi. Kilka miast greckich opuszcza sojusz rzymski. Bitwa pod Cannae generuje w całej Italii liczne kryzysy: gospodarczy, finansowy, społeczny i polityczny.
Hannibal chciał wydobyć z Rzymu traktat pokojowy i zrewidować niekorzystne traktaty z 241 i 226 roku, ale propozycje kierowane przez delegację zostały odrzucone przez senat rzymski. W mowie do jeńców Hannibal stwierdził, że walczy „tylko o dignitas i imperium”, a więc odrzucił zniszczenie przeciwnika. Barcid pragnął „odwrócić (…) upokarzającą sytuację traktatów z 241 i 236 roku”.
Plemię punickie spustoszyło południową część półwyspu i zajęło Taranto.
Kartagina, gdy tylko Hannibal wkracza na Nizinę Padańską, otwiera drugorzędne fronty na Wyspach Liparyjskich i na Sycylii. Kartagina traci Maltę w 218 roku. Konflikt rozszerza się na Sycylię, Iberię, Morze Egejskie i Bałkany. Hannibal podpisuje sojusz z królem Macedonii, Filipem V Macedońskim, dzięki czemu Rzym traci protektorat nad Ilirią. Sojusz został podpisany, ponieważ Filip wykonał ruchy i z powodu oporu Rzymu po miażdżącej porażce pod Cannae; został podpisany w 215 roku. Plany Hannibala nie powiodły się z powodu niekompetencji jego admirała Bomilcara i braku węzła z Filipem V. Większość miast środkowej Italii, serca Republiki Rzymskiej, pozostała jednak wierna Rzymowi, tym bardziej, że wojska punickie żyły na terenie kraju.
Hieron II, wierny sojuszowi podpisanemu z Republiką Rzymską na początku pierwszej wojny punickiej, zmarł w 215 roku p.n.e. Rozpoczęto wówczas negocjacje z wnukiem i nowym królem Hieronem z Syrakuz. Doprowadziły one do projektów traktatów, które zostały przerwane przez masakrę króla i jego rodziny oraz oblężenie miasta przez Rzym w 212 r. p.n.e.
Po Cannae Rzym przyjął Varro, pokonany i Fabiusz Cunctator ustalił strategię tymczasowości, odmawiając bitew bitewnych i nękając wojska punickie i swoich sojuszników. Kapua została ukarana w sposób wzorcowy po odzyskaniu miasta w 211 roku. Taranto zostało odbite w 209 roku. W najwyższym wysiłku wojennym Rzym zdołał ustawić 200 000 ludzi pod bronią, a następnie stopniowo odtwarzał sytuację, odbijając po kolei pozycje kartagińskie, niszcząc po kolei ekspedycje wzmacniające, które przybyły z Kartaginy lub Hispanii. Hannibal po 215 roku nie miał już więcej „piorunujących zwycięstw”, które były oznaką jego strategicznej dominacji.
Zwycięstwa rzymskie następowały po sobie w Syrakuzach mimo zaopatrywania Kartaginy drogą morską (Archimedes stracił wtedy życie z rąk rzymskiego żołnierza), Agrigento w 210 r. p.n.e., Kapua po dwuletnim oblężeniu. Już w 213 r. p.n.e. rzymianie próbowali doprowadzić do zbliżenia z Syfaksem, królem numidyjskiego plemienia Massaesyles, który dyplomatycznie zdystansował się od Kartagińczyków z powodu kłótni terytorialnych. Obaj bracia Scipio wysłali następnie trzech ambasadorów do Syfaksa, aby ten stał się przyszłym sojusznikiem, a Rzymianie mogli przygotować grunt pod przyszły desant w Afryce. To pierwsze dyplomatyczne zbliżenie nie wydaje się prowadzić do zawarcia traktatu. W 210 roku p.n.e., Syfaks z kolei wysłał ambasadę do Rzymu, w celu przypieczętowania traktatu, po pewnych sukcesach nad Kartagińczykami w poprzednich latach. Kartagińczycy w odpowiedzi szukali sojuszu z innym rywalizującym z Syphaxem plemieniem Numidów, Massylami Gaia i jego synem Massinissą, co im się udało, a Gaia wysłała żołnierzy numidyjskich na front hispanoński.
Na podbitych terenach skonfiskowano ziemie, a mieszkańców zniewolono. Sycylia była całkowicie rzymska w 209 roku, a Sardynia została spacyfikowana między 209 a 207 rokiem p.n.e.
Zaliczka rzymska była obecna również w Hispanii od jesieni 218 roku, a Rzym pokonał punickie oddziały Hannona w bitwie pod Cisse i w bitwie nad Ebro. Kontrolując wybrzeże Hiszpanii od wiosny 217 roku, Rzym zajął Baleary. Rzymianie pokonali Kartagińczyków pod koniec 216 roku na południe od Ebro.
Pomimo klęsk takich jak śmierć Publiusza Korneliusza Scipio w 211 roku w bitwie pod Betis, zdobycie Kartaginy przez przyszłego Scipio Afrykańskiego dało Rzymianom przewagę logistyczną. Dzięki temu zwycięstwu Rzym posiadał dwie główne bazy morskie, Sagonte i Kartagenę.
Jako posiłki wysłano dwie armie punickie. Brat Hannibala, Hasdrubal, został zabity w bitwie pod Metaurusem, a jego głowę wrzucono do obozu brata. Młodszy brat Magon Barca nie zdołał dostarczyć posiłków po wylądowaniu w Ligurii.
Hannibal, niepokonany militarnie, stacjonował wówczas w południowej Italii. Jego sytuacja była osobliwa, ponieważ z powodu słabej floty był odcięty od Galii i Kartaginy. Nigdy nie miał w Italii żadnego portu.
W 206 r. p.n.e. konsulem został Publiusz Korneliusz Scipio, który podbił Hiszpanię Barcydów po decydującym zwycięstwie w bitwie pod Ilipą nad Hasdrubalem Gisco i Magonem Barcą. Hispania zaczęła być zarządzana przez Rzym dopiero od 200 roku p.n.e., po zakończeniu wojny. Wojna macedońska została zakończona w 205 roku p.n.e. pokojem w Phoinikè, który przyczynił się do izolacji Kartaginy.
W tym samym roku Syfaks i Kartagińczycy rozwiązali swój spór terytorialny, a król numidyjski poślubił córkę kartagińskiego Hasdrubala, Sofonisbe. Syfaks był teraz sojusznikiem Kartaginy i wypowiedział traktat sojuszniczy, który zawarł ze Scypionem Afrykańskim. Niedługo potem Massinissa opuścił sojusz kartagiński i przyłączył się do strony rzymskiej z dwóch głównych powodów: rywalizacji z Syfaksem, który ukradł mu królestwo po śmierci jego ojca Gaja, oraz rzymskich zwycięstw w Hispanii. Sojusz między Rzymem a Massinissą został zawarty jesienią 206 roku p.n.e. po tajnym spotkaniu ze Scipio.
Scipio wylądował w Afryce w 204 r. p.n.e., realizując strategię sformułowaną już w 218 r. przez Scipiosa i przechodząc przez Sycylię w pobliżu Utici z 25 000 żołnierzy, aby zmusić Hannibala do powrotu do Afryki w celu ochrony swoich tylnych baz. Początkowo miał mieszane rezultaty, mimo pomocy Massinissy.
Syfaks został pokonany i pojmany przez Scipio i Massinissę w 203 roku p.n.e. Po bitwie na Wielkich Równinach senat Kartaginy odwołuje Magona, który umiera od ran podczas przeprawy i ląduje w pobliżu Hadrumetus. Scipio zainspirował się strategią Hannibala i zyskał poparcie w Afryce.
Negocjacje pokojowe zakończyły się fiaskiem wiosną 202 roku i wojna została wznowiona. Wobec braku wystarczającej armii konfrontacja obróciła się na korzyść Scipio, zwanego wówczas „Afrykańczykiem”, który dysponował nielicznymi, ale dobrze wyszkolonymi oddziałami, a przede wszystkim numidyjską kawalerią. Hannibal został pokonany w bitwie pod Zamą, 30 km na północ od Maktaru, prawdopodobnie w dolinie na zachód od dzisiejszej Siliany. Bitwa ta nie była jednak upokorzeniem dla Kartaginy, która skapitulowała w październiku 202 roku p.n.e. Scipio i Hannibal podobno rozmawiali przed konfrontacją, jak podają Polybius i Livy.
Pokój i konsekwencje
Negocjacje pokojowe rozpoczęły się w 203 roku, ale preliminaria załamały się. Traktat został podpisany w 201 r. p.n.e., z ostrzejszymi warunkami niż w 241 r., podwojeniem odszkodowania i zmniejszeniem liczby dozwolonych statków.
Pokonanie Kartaginy oznaczało utratę Hispanii, zniszczenie na ich oczach floty kartagińskiej, wyrzeczenie się słoni bojowych, zakaz jakichkolwiek działań wojennych bez zgody Rzymu oraz zapłacenie odszkodowania wojennego, przy czym przekazano 100 zakładników. Zapłata tej daniny w wysokości 10 000 talentów (258,5 tony srebra. Dla wojsk rzymskich miały być dostarczane trzymiesięczne zapasy żywności. Ogłoszono również niepodległość Numidyjczyków, a Rzymianie uznali pomoc Massinissy na zakończenie konfliktu. Kartagina miała zagwarantowane posiadanie terytoriów na wschód od Dołów Fenickich. Rzym ingerował w wewnętrzne sprawy swojego przeciwnika.
Kartagina wycofała się na swoje afrykańskie terytorium i była teraz zagrożona przez Massinissę, który odzyskał swoje królestwo i zwyciężył nad Syfaksem; cieszył się bardzo długim panowaniem i „potężnym interesem ekonomicznym, ludzkim i politycznym”. Stała armia numidyjska liczyła 50 000 ludzi. Król numidyjski objął władzę w 206 roku, a Numidia stała się rzymskim protektoratem w 203 roku. Ośmielony stosunkami z Rzymem i upadkiem Kartaginy po jej klęsce, Massinissa zażądał zwrotu ziem, które należały do jego przodków, a zostały zabrane przez Kartaginę od czasu ich instalacji. Klauzula umożliwiała wszelkie nadużycia.
Massinissa był ostrożny do 195 roku, ale w 193 roku zajął niewielkie Syrte i nie wywołało to reakcji Rzymian. Dziesięć lat później zajął więcej terytorium, a Kartagina była słabo wspierana przez Rzym. W 172 roku Rzym został ponownie zajęty nową skargą punicką po zdobyciu 70 miejscowości w środkowej Tunezji. Podczas wkraczania Numidyjczyków na terytoria punickie, Rzym był pojednawczy wobec Kartaginy do 167 roku. Pod koniec jego panowania, które zbudowało „prawdziwie scentralizowane i zhellenizowane państwo”, królestwo Massinissy rozciągało się od granic Cyrenajki do Mauretanii. Massinissa przez całe swoje panowanie konsekwentnie dostarczał posiłki Rzymowi, a Rzym w zamian udzielał stałego wsparcia swojemu sojusznikowi.
Mimo ostatecznego zwycięstwa wojna ta pozostawiła głębokie wrażenie na Rzymianach. W wyniku wojny poniesiono wiele ofiar, a liczba legionów wzrosła z 6 do 28, Senat został wzmocniony, podobnie jak prestiż niektórych jednostek.
W wyniku zniszczeń spowodowanych wojną Włochy uległy głębokim zmianom: nastąpiła koncentracja własności ziemskiej, drobni rolnicy odstąpili swoje działki, które zostały połączone w rozległe latyfundia, bogatym właścicielom ziemskim.
Pomimo rygorów traktatu pokojowego punickie miasto odzyskało swoją potęgę gospodarczą i zaoferowało Rzymowi pszenicę podczas nowej wojny z Macedończykami. Korzystając z pretekstu, jakim było złamanie traktatu pokojowego z 202 roku – Kartagina zebrała armię, aby odeprzeć najazdy Numidyjczyków – senat rzymski postanowił rozpocząć ofensywę w Afryce, której celem było zniszczenie konkurencyjnego miasta.
Drugi okres międzywojenny
Dziesięć lat po zakończeniu wojny, około 191 roku, chciała spłacić resztę długów wojennych, co spotkało się z odmową senatu rzymskiego. Po drugiej wojnie punickiej, która pozbawiła ją zewnętrznych posiadłości, Kartagina szybko odzyskała dobrobyt dzięki „ciężkiej pracy”, a także doświadczyła wzrostu demograficznego. Bogactwo to świadczy o jakości zagospodarowania posiadanego przez miasto terytorium afrykańskiego, które dostarczało zwycięzcy duże ilości pszenicy i jęczmienia. Miasto punickie zwracało się również w sprawach handlowych do wschodniego basenu Morza Śródziemnego. Archeologia może jednak poddać w wątpliwość to nowe bogactwo: monety mają malejącą wartość metali szlachetnych, a meble pogrzebowe są zubożone.
Ten dobrobyt ma swoje architektoniczne przełożenie potwierdzone archeologią w postaci nowej dzielnicy zwanej Hannibalem zbudowanej na zboczach wzgórza Byrsa, z mieszkaniami zbiorowymi, sklepami i warsztatami oraz nowymi inwestycjami w portach punickich. Nowa zabudowa w porcie wojskowym zdaje się potwierdzać wojowniczą wolę Kartaginy.
Po wojnie w punickim mieście wznowiono życie publiczne, tocząc walki polityczne. Do Kartaginy wrócił bez problemów i w 200 r. wycofał się ze spraw publicznych, dbając o rozwój Bizancjum. Po wojnie Hannibal wycofał się na rodzinne ziemie, w okolice Hadrumetus (obecnie Sousse). Hannibal został przywołany przez mieszkańców Kartaginy w celu złagodzenia trudnej sytuacji i odegrał wiodącą rolę w latach 196-195, zostając wybranym sufetem. Po objęciu władzy potępił korupcję rządu jako przyczynę klęski w I wojnie punickiej, co przyniosło mu śmiertelną nienawiść. Podjął działania na rzecz ludności, próbując zreformować konstytucję swojego miasta, co ściągnęło na niego wrogość senatu Kartaginy. Zadenuncjowany jako przygotowujący nową wojnę z Rzymem, uciekł do Hadrumetus, Kerkenny i Tyru, a w końcu do Antiochosa III w Syrii i Bitynii, gdzie w latach 183-182 popełnił samobójstwo, zdradzony przez króla Prusaka. Według Diodora Kartagina chciała interweniować militarnie jako sojusznik w Syrii, ale Rzymianie odmówili pomocy.
Frakcje punickie podzieliły się na frakcję demokratyczną, spadkobiercę Barcydów, która sprzyjała walce z Massinissą, oraz frakcję arystokratyczną, która sprzyjała pokojowi, stojącą za Hannonem Wielkim. Powstała też frakcja sprzyjająca Massinissie i kontroli króla numidyjskiego nad Afryką Północną, której niektórzy członkowie zostali wygnani, gdy władzę przejęła frakcja demokratyczna.
Kartagina jest pod niemal ciągłym atakiem Massinissy, sojusznika Rzymian. Massinissa jest bardzo stary i jego królestwo może być zagrożone wyginięciem. Wkroczenia dotyczyły zarówno terenów nadmorskich, jak i zachodniej i środkowej części obecnej Tunezji. W 167 roku otrzymał od swojego sojusznika pozwolenie na zajęcie emporiów z Wielkiej Syrty. Burgeon uważa, że wydarzenia te datuje się na rok 193. Zajęcie tych osad, w tym Leptis Magna, pozwoliło Massinissie na zajęcie bogatego obszaru handlowego i zaznaczenie swojej pozycji jako króla hellenistycznego. Zajął Wielkie Niziny być może w 152 roku, obejmujące około 50 osad. Zajął też środkową dolinę Medjerdy i Toski.
Terytorium Kartaginy w czasie III wojny punickiej wynosiło od 20 000 do 25 000 km2. Burgeon uważał, że sojusz z Massinissą miał na celu osłabienie Kartaginy w wyniku poniesionych ciosów. Miasto wysłało do Rzymu ambasadę protestującą przeciwko przejęciom Massinissy, który również wysłał emisariuszy: Rzym nie zdecydował się na nic, lecz utrzymał status quo wynikający z tour de force Numidyjczyka. W latach 174-173 Massinissa przejął 70 miast, a Kartagina ponownie zaprotestowała, wysyłając w następnym roku ambasadę do Rzymu. Gulussa był częścią numidyjskiej ambasady w 172 roku i ponownie w następnym roku; ta ostatnia ambasada podobno zakończyła się korzystnym dla Kartaginy arbitrażem.
Frakcja sprzyjająca Massinissie została wypędzona z Kartaginy i schroniła się u króla numidyjskiego.
Do punickiego miasta wysyłano kolejne ambasady, w tym jedną w 153 r. p.n.e. pod przewodnictwem Katona Starszego w związku z kolejnymi najazdami. Kartagińczycy zwątpili w neutralność ambasady i odmówili arbitrażu. Kartagina, pod wodzą Kartalona, próbowała wcześniej powstrzymać Massinissę, ale partia zdecydowana na walkę z numidyjskim królem rosła w siłę. Polityka w Rzymie była w tym samym czasie pełna zmiennych sojuszy. W 152 roku w rzymskiej ambasadzie znalazł się Scipio Nasica.
Odnowiony wigor punickiego miasta został zauważony, a jego dozbrojenie wzbudziło obawy ze strony Rzymian, pewna frakcja polityczna była zdecydowana położyć temu kres lub 152-151. W 151 r. p.n.e. danina została zapłacona w całości, a w Kartaginie zyskała rozgłos partia antyrzymska. Rzym został uwolniony dzięki zwycięstwu Scipio w 150 r. na Półwyspie Iberyjskim przeciwko Celtiberom i miał wolną rękę w rozstrzyganiu kwestii punickiej.
III wojna punicka była kampanią mającą na celu doprowadzenie wojsk rzymskich do oblężenia Kartaginy, które ze względu na opór ludności trwało trzy lata od 149 do 146 roku p.n.e.
Ten ostatni konflikt, prowadzony z „odrażającym cynizmem”, Claude Nicolet opisuje jako „wojnę o zagładę, a niemal ludobójstwo”, która pozostawiła trwałe wrażenie na współczesnych. Hours-Miédan uważa stanowisko rzymskie za „o najbardziej znikomej złej wierze, jak podczas pierwszej wojny punickiej, (…) bez ważnego powodu (…) podczas gdy Kartagina wyrażała pragnienie pokoju”. Podczas gdy miasto zostało rozbrojone, wojna trwała trzy lata.
Casus Belli
Kierowani strachem przed koniecznością ponownego zmierzenia się z Kartagińczykami, Rzymianie zaczęli rozważać całkowite zniszczenie Kartaginy.
Już w 152 roku p.n.e., Katon Cenzor, odwiedzający Kartaginę w ramach ambasady, która miała wstawić się między Kartaginą a Massinissą, był zaniepokojony odradzaniem się kartagińskiego bogactwa i potęgi, gdyż Kartagina nie miała już wtedy imperium, które musiałaby utrzymać. Gospodarka miasta, zarówno rolnictwo, jak i handel oraz rzemiosło, kwitła mimo ciosów króla numidyjskiego, a społeczeństwo coraz bardziej się hellenizowało.
W Rzymie Katon Starszy wymachiwał przed senatem wspaniałymi figami z Libii, wspominając, że miasto, w którym je wyprodukowano, leży zaledwie trzy dni drogi od Urbs. Niewielu senatorów dało się nabrać na ten sprytny manewr Katona, bo wielu wiedziało, że podróż z Rzymu do Kartaginy trwa co najmniej sześć dni, cztery przy sprzyjających wiatrach, i że wspomniane figi pochodzą z jednej z posiadłości Katona w Italii, ale Rzymianie stopniowo przygotowywali się do nowej wojny z Kartaginą.
Katon chciał zademonstrować groźną bliskość i jako motyw przewodni wymyślił słynną frazę Delenda Carthago est (Kartagina musi zostać zniszczona!). Od tego momentu, między 153 a 149 rokiem p.n.e., aż do śmierci, Katon kończył wszystkie swoje przemówienia tym słynnym zdaniem. Aby zmotywować swoich zwolenników, Katon przypomniał okrucieństwa popełnione przez armię Hannibala Barki w Italii podczas drugiej wojny punickiej, w której sam brał udział.
Katon w swoim wystąpieniu chciał podkreślić „implikacje geostrategiczne i psychologiczne”. Potomność zdania Katona wiąże się z mitem i tragicznym końcem miasta punickiego. Dla Burgeona celem mówcy była walka z hellenizmem, który głęboko przeniknął do miasta punickiego i zagrażał rzymskim wartościom moralnym.
Większość senatu rzymskiego poparła propozycję Katona, a Scipio Nasica (bratanek Scipio Afrykańskiego), który był zwolennikiem pokojowego podejścia do Kartaginy, reprezentował partię mniejszościową. Nasica obawiał się zarówno potęgi Numidyjczyków, jak i wewnętrznych problemów Republiki Rzymskiej po zniknięciu Kartaginy.
Polybius miał w jednej ze swoich ksiąg rozwinąć przyczyny wojny, niestety dzieło to zaginęło. Według Burgeona „ostrożność nakazuje wystrzegać się stawiania jednoznacznych wniosków” na temat rzymskich motywacji.
Czynnikiem mogła być obawa przed ponownym rozkwitem Kartaginy i ewentualnym dozbrojeniem. Aneksje Rzymu byłyby związane z tym strachem. Legendarna punicka zła wiara i rzekoma dekadencja konstytucji punickiego miasta, które stało się ochlokracją, stanowiły „moralne uzasadnienie podboju”.
Przyczyną było również pragnienie łupów spodziewanych po zwycięstwie nad bogatym miastem, zwłaszcza że zwycięstwa pozwalały na wzbogacenie się wielu obywateli z różnych klas społecznych. Podbój pozwalał także na pozbycie się konkurentów handlowych i udostępnienie Rzymowi agrarnych bogactw miasta.
Zmniejszone terytorium miasta punickiego i warunki pokoju sprawiły, że nie stanowiło ono już źródła zagrożenia. Dla Rzymu ważny był jednak powód geostrategiczny i konieczne było opanowanie sojusznika Massinissy, aby nie dopuścić do podbicia przez niego terytorium punickiego i stania się „zbyt uciążliwym sojusznikiem”. Teza ta jest jednak krucha ze względu na wiek króla numidyjskiego i system sukcesji, który doprowadził do rozłamu w królestwie zmarłego. Rzym chciałby też odzyskać miejsce szczególnie sprzyjające handlowi zarówno w kierunku Morza Śródziemnego, jak i w kierunku Afryki.
Wojna ta jest częścią rzymskiego imperializmu, którego początek Carcopino widzi w II wojnie punickiej. Według Burgeona III wojna punicka była przejawem „celowego imperializmu”.
Ambasada numidyjska prowadzona przez Micipsa i Gulussa została zaatakowana i zmuszona do odwrotu. Massinissa wznowił ataki i oblężenie Oroszopy, a Kartagina zebrała armię, by stawić mu czoła, wspieraną przez numidyjskich jeźdźców i dowodzoną przez Hasdrubala Boetharcha.
Kilka miesięcy później Kartagina interweniowała przeciwko Massinissie w 150 roku p.n.e. Hasdrubal został zamknięty w twierdzy i przeszedł oblężenie: w obliczu głodu i epidemii negocjował z królem numidyjskim i jego armia wróciła do stolicy punickiej tylko w strzępach i z odszkodowaniem wojennym w wysokości 5000 talentów, które miało być wypłacone w ciągu 50 lat, a także z odwołaniem punickich obywateli, którzy byli przychylni królowi numidyjskiemu i zostali wygnani. Zwolennicy ci zostali odwołani, a ci z partii nacjonalistycznej zostali wygnani lub uciekli.
Według Rzymu Kartagina narusza traktat z 201 r. p.n.e. zawarty w celu zakończenia II wojny punickiej. Dwie delegacje punickie do Rzymu nie otrzymały od Rzymu życzeń uniknięcia wojny. Utica, dawny rywal Kartaginy, zaoferowała swoją pomoc Rzymowi, który nie był niezadowolony z posiadania znaczącego przyczółka.
Rzym decyduje się na wojnę i jednocześnie wysyła ambasadę, stawiając żądania miastu punickiemu. Następnie prosi punickie miasto o 300 zakładników z punickich wyższych sfer i ląduje w Utice. Zakładnicy zostali przekazani i wysłani do Ostii.
Delegacja kartagińska, która zaprezentowała się w 149 r. p.n.e. przed senatem rzymskim, nie uzyskała prawa głosu i zaproponowała deditio swojego miasta. Wysłannicy puniccy zostają przedstawieni z nowymi żądaniami. Rzym prosi o flotę i broń, która po deditio jest bezużyteczna. 200 000 sztuk broni i 2 000 katapult wiosną 149 roku.
Rzymianie zażądali wówczas, aby mieszkańcy opuścili miasto, które miało zostać zniszczone, osiedlili się w odległości około 15 km od morza i porzucili swoje kulty, żądania te były dla Kartaginy nie do przyjęcia, ponieważ wyrzeczenie się morskiego charakteru skazywało miasto na śmierć. Miasto bezskutecznie próbowało grać na włóknie religijnym, aby skłonić ich do rezygnacji. Sformułowane przez Kartaginę deditio dawało Rzymowi prawo do takiego działania, a procedura była bezwarunkową kapitulacją. Jej przyjęcie świadczy o punickiej nieznajomości prawa rzymskiego.
Posłowie puniccy ogłosili tę wiadomość po powrocie i doszło do zamieszek, podczas których senatorowie, którzy chcieli ustąpić wcześniejszym żądaniom Rzymian, zostali zmasakrowani, podobnie jak niektórzy obecni tam Włosi. Wojna została wypowiedziana wkrótce potem przez punicki senat, który zaciągnął do niej wcześniej uwolnionych niewolników. Żądany miesięczny rozejm został odrzucony.
Początek wojny i działań wojennych
Rzym miał około 50 000 ludzi, którzy wiosną 149 roku przeprawili się na Sycylię. Według Slima, Mahjoubi, Belkhodji i Ennabli liczba ta wynosiła 80 000 piechoty, 4 000 kawalerii i 50 quinqueremes.
Kartagina wezwała Hasdrubala Boetharcha do zewnętrznej obrony miasta, inny o imieniu Hasdrubal „spokrewniony z Massinissą” opiekuje się miastem. Przygotowuje swoją obronę wyrabiając broń latem 149 roku, kobiety ofiarowują swoje włosy na liny do katapult. Kartagina odzyskała dobra od miast, które były wobec niej lojalne, podobnie jak Rzym. Król numidyjski Massinissa nie został uprzedzony o zamiarach Rzymu i oburzył się, odmawiając żądanej pomocy. Kolejna oferta pomocy została odrzucona.
Dowództwo rzymskie jest początkowo mierne, stoi przed dobrze bronionym terenem: oblężenie jest niekorzystne dla armii rzymskiej stojącej przed terenem, którego półwysep otoczony jest murami. Według Appiana mur przecinający przesmyk na długości 5 km był potrójny, a każda część miała ponad 8 m grubości i dwa poziomy, z basztami co 60 m. Obronę zapewniło też 300 słoni, 12 tys. koni i 720 tys. żołnierzy. Według Lancela jest to raczej „potrójna linia obrony”, z rowem, małym murem poprzedzającym wysoki mur.
Działaniami wojennymi kierowali początkowo dwaj konsulowie, Manius Manilius, dowodzący wojskami lądowymi, i Lucius Marcius Censorinus, dowodzący flotą. Obaj konsulowie próbowali podejścia od strony przesmyku i północnej strony jeziora Tunis, bez powodzenia mimo otwarcia wyłomów. Rzymianie nie spodziewali się takiego oporu ze strony przeciwników, którzy byli „zdradziecko rozbrojeni”. Armię rzymską dotknęły też choroby, być może dżuma płucna, w związku z nadmiernymi temperaturami i obecnością jeziora Tunis, zmuszając do przeprowadzki. Flota rzymska została uszkodzona przez płonące łodzie wysłane przeciwko niej przez Kartagińczyków. Censorinus opuścił oblężenie Kartaginy, by jesienią 149 roku przewodniczyć wyborom do komicjów centurialnych i powrócił, by zająć Zembrę.
Oprócz armii zamkniętej w mieście oblegający musieli stawić czoła armii liczącej 10 000 piechoty i 2 000 kawalerii dowodzonej przez Hasdrubala. Rzymianie próbowali zatankować w kraju, ale byli ścigani przez Hamilkara Phameasa. Scipio Emilian wygrał kilka wyczynów zbrojnych i jego sława rosła.
Manilius decyduje się zaatakować Hasdrubala pod Nepheris, w pobliżu Jebel Ressas. Nie słuchając rad Scipio, armia rzymska zostaje zmuszona do odwrotu. Scipio ratuje część odłączonego od grupy Maniliusa i otrzymuje od swoich żołnierzy koronę.
Stary król Massinissa zmarł w 148 roku, w wieku 90 lat. Scipio był blisko związany z numidyjskim królem. Wiosną 148 r. Scipio został zaproszony przez umierającego króla, by pomóc mu w sukcesji, a ten mianował go wykonawcą: synowie konkubin zostali odrzuceni, a trzej prawowici synowie, Micipsa, Gulussa i Mastanabal, podzielili się władzą, podczas gdy wszyscy trzej byli królami, w interesie utrzymania przez Rzym królestwa. Gulussa pomaga Rzymianinowi, a w obozie punickim pojawiają się porażki.
Ponowna próba Maniliusa przeciwko Punijczykom z Neferis kończy się niepowodzeniem. Phameas zmienił jednak strony i wraz ze swoimi ludźmi dołączył do Scipio. Maniliusa zastąpił na czele armii Kalpurniusz Pison, który przybył wiosną 148 roku na teatr działań wraz ze swoim procuratorem L. Hostiliusem Mancinusem. Przybysze zastali zniechęconą armię rzymską.
Rzymianie zmienili strategię i wybrali atakowanie zewnętrznych osad Kartaginy w celu osłabienia jej zaopatrzenia, takich jak Kelibia, Neapolis czy Hippagreta, mimo obietnic złożonych mieszkańcom. Taka postawa doprowadziła do porażek Numidyjczyków do obozu punickiego, a Hasdrubal próbował podejść Micipsa i Mastanabala. Kartagińczycy obiecali pomóc Andriscosowi w utrzymaniu nacisku na Rzym na drugim froncie, ale ten został rozgromiony w 148 r.
Operacje prowadził Scipio Emiliano, który odniósł sukces i otrzymał przydomek „Scipio Afrykańczyk” (lub „Scipio drugi Afrykańczyk”, aby nie mylić go z jego poprzednikiem Scipio Afrykańskim). Scipio powrócił z Phameasem na początku 148 roku i od jego powrotu Rzymianie odnieśli serię zwycięstw.
W grudniu 148 Scipio, niesiony przez lud, zostaje wybrany na konsula mimo sprzeciwu Spuriusa Postumiusa Albinusa Magnusa, drugiego konsula, ze względu na wiek. Został konsulem w tym samym czasie co Gajusz Liwiusz Drusus. W Italii i Afryce werbowano ochotników i Scipio wiosną 147 roku był z powrotem w Afryce.
Mancinus, który wiosną 147 roku wylądował w pobliżu Gammarth, miejsca utrudnionego przez naturę, czyli Sidi Bou Saïd został uratowany przez Scipio. Źródła nie są zgodne co do walorów militarnych Mancinusa, który został konsulem w 145 roku. Zdobycie miasta było, zdaniem Burgeona, wspólnym wysiłkiem Scipio i Mancinusa, choć znajdował się on w delikatnej sytuacji.
Scipio przywraca dyscyplinę w armii rzymskiej. Wiosną 147 roku zaatakował Megarę, przedmieście Kartaginy, i to z dwóch stron jednocześnie. Atak nastąpił w północno-zachodnim narożniku fortyfikacji, a przyczółek założono z prywatnej wieży. Wojska punickie wycofały się do Byrsy, starego miasta. Wiosną 147 roku większość przedmieścia została zdobyta, Hasdrubal Boetharcha kazał torturować i masakrować na wałach rzymskich jeńców, a także wrogich mu senatorów.
Latem 147 roku cała Megara przeszła w ręce Rzymian i Scipio kazał wykopać rowy, w tym jeden wzdłuż 4,5 km przesmyku. Kazał zbudować coś w rodzaju prostokąta z murem i wysoką wieżą skierowaną w stronę Kartaginy. Utrata Megary spowodowała głód w punickim mieście, które mogło być teraz zaopatrywane tylko drogą morską. Na tym etapie broniło go 30 000 żołnierzy i robotników.
Scipio postanowił zablokować dostęp do portu tworząc wał. Obiekty portu wojskowego zostały przebudowane na krótko przed połową II wieku, a archeologom udało się ustalić pojemność 170 statków. Statki były budowane według stereotypowej metody, która pozwalała na szybką budowę, według elementów z wykopalisk wraków punickich w Marsali. Punicy stworzyli kolejny dostęp do swojego portu i 120 statków w mniej niż rok. Zbudowano flotę z belek domów, ale efekt zaskoczenia był chybiony, bitwa morska niestety nie miała decydującego wyniku dla miasta punickiego.
Rzymianie uzyskali dostęp do portu z grobli, wyłomu w murze, którego nie zdołał zamknąć kontratak punicki, który został szybko pokonany. Kierowany rozpaczliwą sytuacją oblężonego miasta Hasdrubal próbował jesienią 147 roku negocjować z Gulussą. Numidyjczyk doniósł o rozmowie Scipio, który w zamian polecił Gulussie zaoferować Hasdrubalowi i dziesięciu rodzinom życie, którą to propozycję Punici odrzucili.
Zimę 147-146 Rzymianie spędzili na likwidowaniu oporu na przylądku Bon. Neferis zasilało Kartaginę i musiało zostać zdobyte, aby zakończyć wojnę. Armia została zniszczona pod Neferis, a bitwa była bardzo przegrana, gdyż nie można było sprowadzić posiłków do oblężonych. Po trzech tygodniach oblężenia na początku 146 roku miasto zostało zdobyte dzięki stratagem: skupieni na akcji skierowanej na wyłomy w murach miejskich sojusznicy Kartaginy zostali oszukani przez inny, decydujący atak.
Scipio dokonuje ceremonii religijnej, evocatio i devotio bóstw przeciwnika, prawdopodobnie Baala Hammona i Tanit lub Junony i Saturna w interpretatio romana.
Ostatecznego szturmu dokonano wiosną 146 roku na kothon, port handlowy, przy czym Kartagińczycy bezskutecznie podpalali obiekty, aby spowolnić napastników. Po zajęciu portu kołowego żołnierze zajęli miejską agorę i pozbawili posąg Apolla złotego listka, który później trafił do Circus Maximus. Ostatni obrońcy dotarli do cytadeli, Byrsa, miejsca militarnego, ale i religijnego, gdyż znajdowała się tam świątynia Eshmoun (Kartaginy).
Oblężenie zakończyło się w 146 r. p.n.e. całkowitym zniszczeniem i spaleniem miasta, po szczególnie zaciętej wojnie ulicznej, która rozpoczęła się w rejonie portu. Bitwa szalała przez sześć dni i sześć nocy, co było terminem symbolizującym „koniec walki”.
Ostateczne oblężenie cytadeli na wzgórzu Byrsa polegało na walkach ulicznych, z wielopiętrowymi domami; z agory do Byrsa prowadziły trzy ulice. Atakujący walczą w każdym domu, aby się posunąć, decydując się na podpalenie budynków. Mieszkańcy byli miażdżeni przez konie i rydwany, okrucieństwa przytaczane przez źródła i potwierdzone przez francuskie wykopaliska na wzgórzu Byrsa. Archeolodzy znaleźli ślady osad i walk (ciała, pociski z procy, broń).
Siódmego dnia delegacja prosi o ocalenie życia. 50 000 ludzi opuszcza cytadelę według Appiana, liczba ta powinna być zredukowana do 30 000 ze względu na wielkość terenu. 1000 lub 900 osób pozostaje zamkniętych w świątyni Eshmoun. Ostatnia bitwa odbywa się na szczycie wzgórza, w świątyni.
Hasdrubal Boetarch poddaje się Scipio i błaga o litość, wyposażony w stemmaty, „bandaże petenta”. Rzymianin udziela rozejmu ostatnim obrońcom. Żona Boetharcha, Sofonisba, popełniła samobójstwo, rzucając się w ogień, „jak nowa Dydona”, za którą poszły jej dzieci i tysiąc ocalałych, „woląc płomienie od hańby”. Mówi się, że poderżnęła gardła swoim dzieciom, po czym wygłosiła mowę do zwycięzcy, zachęcając go do ukarania jej męża, który „zdradził swój kraj, swoich bogów i swoje dzieci”, a następnie podpaliła świątynię. Palenie trwało przez sześć dni.
Diodorus Siculus przywołuje scenę między Scipio Emilianusem a Polybiusem: Scipio płacze i odpowiada Polybiusowi, który pyta go o powód, cytując wersy z Iliady: „Nadejdzie dzień, kiedy Ilion, święte miasto, zginie, kiedy Priam i ludzie Priama, biegli w posługiwaniu się włócznią, zginą”: obawia się, że jego kraj spotka fatalny los. Scipio jest więc przedstawiony jako „bohater nie pozbawiony emocji i człowieczeństwa”, a scena jest „wiarygodna”.
Legenda i konsekwencje
Rzym świętuje zwycięstwo igrzyskami. Pokonane miasto zostało splądrowane przez żołnierzy, choć Scipio kazał odłożyć na bok bogactwa świątyń, nie chcąc niczego odzyskać. Miasto zostało zniszczone na rozkaz senatu, ale ważne pozostałości pozostały w niektórych miejscach, np. na flankach Byrsa, o wysokości do 3 m.
Legenda o soli zasianej na ziemi, by uczynić ją nieurodzajną w obawie przed wskrzeszeniem potęgi Kartaginy, rozpowszechniona przez Sozomena i Bonifacego VIII, została rozpowszechniona w latach trzydziestych przez Hallwarda, a następnie zbita przez wielu historyków, przy czym ziemia mimo to została uznana za sacer, czyli przeklętą w ceremonii, w której nikt nie miał mieszkać. Rzym „trzyma trupa”, według wyrażenia Mommsena. Terytorium Kartaginy stało się ager publicus.
Przed rozpoczęciem oblężenia liczbę ludności stolicy punickiej szacuje się na 200-400 tysięcy. Strabo wspomina o liczbie 700 000 mieszkańców, ale nie jest ona realistyczna. Zdobycie miasta, „pierwsze ludobójstwo w historii” według Kiernana, spowodowałoby śmierć 150 000 ludzi. Niedaleko Byrsy Alfred Louis Delattre odkopał dwa masowe groby zawierające kilkaset ciał. Według jednej z interpretacji, zmarłych tych pochowali Kartagińczycy, którzy dostali się do niewoli po zdobyciu miasta.
W 146 roku p.n.e., po zdobyciu miasta, Scipio Emilian wysłał w niewolę 55 tysięcy mieszkańców, w tym 25 tysięcy kobiet. Kiernan twierdzi zatem, że Rzymianie nie dokonali masakry ocalałych, w przeciwieństwie do Ateńczyków, gdy zajęli Melos w 416 r. p.n.e. Ocaleni migrowali do świata greckiego.
Dawna Afryka punicka trwa nadal: cywilizacja nie załamuje się wraz z upadkiem miasta Hannibala i trwa długo, od tego momentu nazywana jest neopunicką. Zachowany został język i religia. Septimius Severus, urodzony w Lepcis Magna, miał członków rodziny, którzy mówili tylko po punicku. Dwa wieki po zniszczeniu Kartaginy nadal wyryto w tym języku inskrypcje, m.in. na Sardynii do II wieku n.e. Religia utrzymała się: dwa główne bóstwa Kartaginy, Tanit i Baal Hammon, nazywane były afrykańskim Saturnem i Juno Caelestis i były przedmiotem ważnego kultu aż do chrystianizacji regionu. Tytuły instytucji kartagińskich, takich jak suffetes czy rabs, były nadal używane w miastach aż do panowania Marka Aureliusza. Proces akulturacji do Rzymu był powolny i nigdy nie został zakończony.
Po upadku Kartaginy Rzymianie oszczędzili siedem miast punickich i zrównali z ziemią pięć innych. Duże miasta punickie przyłączyły się do Rzymu, Utica i Leptis Magna, a cywilizacja kartagińska rozprzestrzeniła się w świecie Berberów.
Scipio kazał zwrócić Sycylijczykom dochody z grabieży z pierwszej wojny punickiej. Biblioteki Kartaginy zostały zniszczone lub wywiezione, gdzie tłumaczono je na grekę. Jedynie 28-tomowy traktat Magona o agronomii został z polecenia senatu przetłumaczony na łacinę i cieszył się powodzeniem w Italii w drugiej połowie II wieku p.n.e.
Utica została stolicą prowincji Afryka, ager publicus przed podziałem liczyła 55 000 km2 i była dzielona między zwycięzców lub eksploatowana za honoraria. Scipio kazał wykopać fossa regia, nową granicę dla nowej jednostki terytorialnej o powierzchni 25 000 km2 i udał się po odbiór triumfu do Rzymu. Terytorium zostało starannie zarejestrowane i zarządzane przez magistrat z tytułem prokonsula od Sylli, administracja ta zamrażała progresję numidyjską.
Samo miasto było przedmiotem próby kolonizacji za czasów Grakchów w latach 123-122 w odpowiedzi na nędzę warstwy ludności rzymskiej, która zakończyła się niepowodzeniem, ale proces ten przeprowadzili głównie Julio-Klaudowie, Cezar w 46 r. i August w 29 r.
Konsekwencje dla Rzymu
Rzym znajduje się na rozdrożu przed ostatnią z wojen punickich i to wydarzenie jest punktem zwrotnym w imperializmie.
Skutki wojny, z rozwojem wielkich gospodarstw i ruiną drobnych chłopów, zwiastowały kryzys Rzeczypospolitej i narodziny wojny o zysk.
Wojny punickie, dobrze udokumentowane w starożytnych źródłach, do dziś inspirują pisarzy, uczonych i historyków.
Mit o przetrwaniu Kartaginy w Bretanii
W XIX wieku bretońscy uczeni i inni teoretycy fenickiego pochodzenia ludów bretońskich wysunęli hipotezę o kartagińskiej obecności w Armoryce. Według Pierre’a Georgelina, ocalali z III wojny punickiej schronili się w Armoryce, w najbardziej na północ wysuniętych koloniach kartagińskich i utworzyli lud Wenetów, który zniknął ze źródeł pod koniec I tysiąclecia p.n.e. Według nich wojna galijska była czwartą wojną punicką, gdyż te kartagińskie kolonie w Bretanii odtworzyły potęgę swojej metropolii.
Wojny punickie w wyobraźni nazistów
Jak twierdził Hitler w Mein Kampf (1924), historia świata jest w ideologii nazistowskiej zdeterminowana przez walkę ras. Opozycja między Rzymem a Kartaginą miała być opozycją między dwoma Weltanschauungen, jednym nordyckim, idealistycznym, agrarnym, drugim semickim, materialistycznym, handlowym.
Alfred Rosenberg, zachęcony przez Hitlera, jako jeden z pierwszych nazistowskich autorów zaproponował analizę wojen punickich: rzymska, nordycka ludność miała po raz pierwszy zmierzyć się z azjatycką, semicką. Dyskurs Katona Starszego nabrał rasistowskiego znaczenia, Rosenberg ubolewał nad tym, że Rzymianie nie wykorzystali swoich sukcesów, aby „zniszczyć wszystkie syryjskie, azjatyckie i judeosemickie kryjówki”. Ci ostatni wzięliby wówczas swoją „rasową zemstę” wraz ze zdobyciem rzymskiego tronu cesarskiego przez dynastię Sewerów.
W czasie II wojny światowej niemieccy propagandyści często wykorzystywali pamięć o wojnach punickich. Stalin był przedstawiany jako nowy Hannibal. W 1943 roku ukazała się praca zbiorowa Rzym i Kartagina, autorstwa niemieckich antykwariuszy z Josephem Vogtem na czele, definiująca wojny punickie jako „przesiąkniętą nienawiścią walkę rasową” między Republiką Rzymską a „zasadniczo semickim” morskim miastem Kartaginą.
Aby zmobilizować jednostki rozczarowane porażkami z lata 1944 roku, Goebbels przypomniał klęski Rzymu podczas drugiej wojny punickiej, które nie przeszkodziły w zwycięstwie. Podobnie niemieckie porażki nie przeszkodzą w ostatecznym zwycięstwie Rzeszy.
W pierwszych miesiącach 1945 roku Hitler, widząc siebie jako nowego Cunctatora, czekającego na odpowiednie warunki, by zmiażdżyć przeciwników w gigantycznej bitwie okrężnej, szeroko wspominał otoczeniu przykład drugiej wojny punickiej.
W dniach 1, 8 i 15 kwietnia 1945 roku tygodnik Das Reich obszernie powrócił do tego tematu. W swoim cotygodniowym artykule redakcyjnym Goebbels ponownie obszernie mówił o drugiej wojnie punickiej. Historyk Walter Frank napisał popularny artykuł o postawie rzymskiego senatu podczas wojny i o panice w Rzymie, gdy Hannibal przekroczył Alpy, tłumacząc rzymskie zwycięstwo odwagą Rzymian. Również gazeta NSDAP wykorzystała ten temat, w mniej naukowy i bardziej dosadny sposób, w swoich wydaniach z połowy kwietnia 1945 roku.
Krótka bibliografia dotycząca wojen punickich
Artykuły powiązane
Źródła
- Guerres puniques
- Wojny punickie
- En rhétorique on la désigne comme étant une épanalepse
- Les tenants de cette théorie s’appuient sur la présence de pièces de monnaie, de stèles d’origine punique, et de divers objets arrivés en Bretagne à la faveur de la mode de la collection d’objets antiques.
- Selon Rosenberg, les Asiates menaient depuis la nuit des temps une lutte à mort contre les populations germaniques, et les grandes confrontations armées de l’histoire antique étaient autant d’épisodes de cette lutte à mort.
- ^ The term Punic comes from the Latin word Punicus (or Poenicus), meaning „Carthaginian” and is a reference to the Carthaginians’ Phoenician ancestry.[1]
- Memorias de una campaña, JL Amezcua- 1924 – Tall. Gráf. de la Nación
- Ревяко К. А. Пунические войны. — Минск: Университетское, 1988. — С. 11–12.
- Ревяко К. А. Пунические войны. — С. 79.
- Ревяко К. А. Пунические войны. — С. 80.
- Дельбрюк Х. История военного искусства в рамках политической истории. — Т. 1. — СПб.: Наука, 2016. — С. 224—225.
- Ревяко К. А. Пунические войны. — С. 82.